menu

Pierwszy raz Arki Gdynia czy znowu wygra Lechia Gdańsk? Dziś piłkarskie derby Trójmiasta

7 kwietnia 2018, 09:29 | Paweł Stankiewicz

Już dziś wielkie derby Trójmiasta! Lechia Gdańsk podejmie Arkę Gdynia na Stadionie Energa. Początek meczu o godzinie 18. Transmisja z całego meczu w Canal+ Now, a Multiliga w Canal+ Sport. W tej kolejce na żadnym ze stadionów nie będzie systemu wideoarbitrażu.


fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało
1 / 10

Dzisiejsze derby zapowiadają się pasjonująco. Oby jednak nie skończyło się tylko na zaangażowaniu, walce i agresji. Oby zespoły pokazały również sporo jakości czysto piłkarskiej. To, że derby rządzą się swoimi prawami, to już wyświechtany slogan. Wiadomo, że gra toczy się o prestiż i o to, kto do kolejnych derbów będzie najlepszy w Trójmieście. Przypomnijmy, że Arka jeszcze nigdy nie wygrała z Lechią w rozgrywkach ekstraklasy. To jednak gra o coś więcej, a stawkę meczu determinuje ligowa tabela.

Zacznijmy od gospodarza sobotnich derbów, czyli od piłkarzy Lechii. Biało-zieloni mają fatalny rok. Nie wygrywają, źle wyglądają pod względem fizycznym i to od razu odbiło się na miejsc u w tabeli. Na jedną kolejkę przed zakończeniem zasadniczej fazy sezonu wylądowali na przedostatnim miejscu w tabeli i są bezpośrednio zagrożeni degradacją do pierwszej ligi.

- Lechia ma nóż na gardle - mówi Janusz Kupcewicz, który w sercu ma Arkę, ale grał w barwach obu klubów. Trudno się z nim nie zgodzić.

To już ten moment, w którym biało-zieloni muszą zacząć odbijać się od dna, bo z każdą stratą punktów sytuacja będzie robić się coraz bardziej dramatyczna. Lechia teoretycznie może jeszcze zająć 12 miejsce w tabeli na zakończenie fazy zasadniczej, a wówczas w grupie spadkowej zagrałaby cztery mecze w Gdańsku i trzy na wyjazdach. Jakie warunki muszą zostać spełnione, aby tak się stało? Lechia musi pokonać Arkę, Śląsk Wrocław musi przegrać u siebie z Koroną Kielce, a w meczu Piast Gliwice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza nie może paść wynik rozstrzygnięty. W takiej sytuacji Lechia, Śląsk i Piast miałby po 30 punktów, ale to biało-zieloni mieliby najlepszy bilans bezpośrednich meczów. Jeśli podopieczni trenera Piotra Stokowca nie przegrają sobotnich derbów, to doprowadzą do jeszcze jednej sytuacji. Pociągną ze sobą Arkę do grupy spadkowej, a to by oznaczało, że w tym sezonie rozegrane zostanie jeszcze jedno spotkanie derbowe.

I tutaj przechodzimy do zespołu żółto-niebieskich, który wciąż może znaleźć się w gronie ośmiu najlepszych drużyn Lotto Ekstraklasy, ale nie wszystko zależy od drużyny z Gdyni. Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego mogą wygrać derby Trójmiasta w Gdańsku, a i tak znaleźć się w grupie spadkowej. Jeśli Wisła Kraków nie przegra w Niecieczy z Sandecją Nowy Sącz, a Zagłębie Lubin zdobędzie przynajmniej jeden punkt w wyjazdowym meczu z Cracovią, to Arka - bez względu na wynik swojego meczu - straci szansę na grupę mistrzowską. Stanie się tak również, jeśli żółto-niebiescy nie pokonają Lechii. To pokazuje jak ważne to będzie spotkanie dla Arki, której nie zadowoli remis. Muszą wygrać derby i czekać na porażkę Zagłębia albo Wisły Kraków.

Maja Włoszczowska: "Agent - Gwiazdy" to niezła wkrętka i wakacje od roweru