Pierwsza porażka Borussii Dortmund w sezonie! Lepsza imienniczka z Moenchengladbach
Tym razem Robert Lewandowski nie wpisał się na listę strzelców, a jego Borussia przegrała ze swoją imienniczką z Moenchengladbach 0:2. Dortmundczycy kończyli mecz w "10", a oba gole stracili w końcówce.
Zwycięstwo gospodarzom w dużym stopniu ułatwiło zdarzenie z 80. minuty, kiedy we własnym polu karnym rywala faulował Mats Hummels. Niemiec zobaczył czerwoną kartkę, a "jedenastkę" wykorzystał Max Kruse.
Chwilę później na 2:0 wynik ustalił Brazylijczyk Raffael i piłkarze z Moenchengladbach mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Mieli jednak sporo szczęścia, bowiem to dortmundczycy byli lepsi przez większą część meczu. Bramce gospodarzy zagrozili m.in. Marco Reus, Lewandowski, a także wprowadzony na boisko w 76. minucie Jakub Błaszczykowski.
Lewandowski rozegrał cały mecz, a w końcowych minutach zobaczył żółtą kartkę. Borussia Dortmund zachowała pozycję lidera, ale może stracić je wieczorem, gdy skończy się wyjazdowe spotkanie Bayernu Monachium z Bayerem Leverkusen.
Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniósł Eintracht Brunszwik, który pokonał na wyjeździe 2:0 VfL Wolfsburg. Kibice beniaminka na wygraną w Bundeslidze czekali od 10 353 dni (ich zespół nie grał w ekstraklasie od 1985 r.).
Hoffenheim, w którego składzie od początku meczu wystąpił Eugen Polanski, zremisowało na wyjeździe 2:2 z byłą ekipę Polaka - Mainz. Reprezentanta kraju zmienił w 78. minucie Tobias Strobl.
Dobrą formę odzyskuje Schalke 04 Gelsenkirchen. Po zwycięstwie 1:0 nad FC Basel w Lidze Mistrzów, podopieczni Jensa Kellera nie dali szans Augsburgowi, w barwach którego od 83. minuty zagrał Arkadiusz Milik. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:1.
W innym rozgrywanym równolegle meczu VfB Stuttgart zremisował z Werderem Brema 1:1 (Martin Kobylański oglądał zawody z ławki rezerwowych).