menu

Piast - KS Polkowice LIVE! Gliwiczanie zdobędą kolejne punkty na własnym terenie?

29 marca 2012, 20:26 | Bartłomiej Szura

Z wracającym do zdrowia Wojciechem Kędziorą, w piątkowy wieczór zagra gliwicki Piast drugi ze swojej serii meczów na własnym boisku. Przeciwnikiem piłkarzy z ulicy Okrzei będzie KS Polkowice. Relacja NA ŻYWO od 19 w Ekstraklasa.net!

Piast Gliwice - KS Polkowice LIVE! - relacja NA ŻYWO od 19 w Ekstraklasa.net!

Pierwszy mecz rozegrany 23 marca z Wartą Poznań, był dla podopiecznych Marcina Brosza z pewnością trudny. Pierwsze spotkanie po zimowej przerwie na własnym boisku, perspektywa konieczności zdobycia trzech punktów itp. Jednak drużyna poradziła sobie wyśmienicie - pewne 3:0 i bardzo dobra gra szczególnie w drugiej połowie może być dobrym prognostykiem na przyszłość.

Tym razem pora na outsidera z Polkowic. KS w tym sezonie radzi sobie fatalnie. Efektem słabej postawy tego klubu była aż trzykrotna zmiana trenera. Po kolei drużynę prowadzili: Dominik Nowak, Bartłomiej Majewski (od 14 września 2011), Janusz Kudyba (od 28 września 2011). Polkowiczanie z dorobkiem zaledwie 23 punktów są w strefie spadkowej i ich sytuacja nie jest łatwa. Z pewnością "światełkiem w tunelu" jest wygrana w ostatniej kolejce na własnym stadionie z Kolejarzem Stróże. Te 3 punkty dla piłkarzy i klubu były z pewnością niezmiernie ważne, ale na wyjazdach w 11 spotkaniach drużyna Polkowic zdobyła zaledwie 2 punkty.

Zespół gości przystąpi do tego pojedynku osłabiony. Za czwartą żółtą kartkę nie zagra Marcin Nowak. Ten boczny obrońca jest w Polkowicach jedynym piłkarzem, który wystąpił we wszystkich dotychczasowych meczach, włącznie z pucharowymi pojedynkami. To będzie duża strata dla trenera Kudyby.

W zespole gospodarzy dojdzie z pewnością do zmian w linii obronnej, ponieważ w ostatnim meczu Klepczyński dostał kartkę, która eliminuje go z najbliższego spotkania. Jednak Brosz ma tak spore pole manewru w defensywie, że z pewnością znajdzie wartościowego następcę.

Piątkowe spotkanie ma jednego faworyta. Wszystkie atuty wskazują za Piastem. Jednak jeśli piłkarze Marcina Brosza zbyt pewnie podejdą do tego spotkania, to wtedy mogą mieć problemy. Mieliśmy już bowiem wielokrotnie przypadki, że zespół uznawany za faworyta po zlekceważeniu rywala tracił, wydawałoby się, pewne trzy punkty.