menu

Piast - Jagiellonia LIVE! O utrzymanie pozycji lidera

22 kwietnia 2017, 02:51 | Kaja Krasnodębska

Losy ostatecznego wyglądu grup mistrzowskiej i spadkowej rozstrzygną się na boiskach w Gdyni, Szczecinie, Kielcach oraz Lubinie. W tamtą stronę najprawdopodobniej będzie więc skierowana uwaga ekstraklasowych fanów. Spotkanie w Gliwicach może okazać się niemniej istotnym. Tutaj bowiem będą się ważyły losy fotelu lidera. Jeżeli odwiedzająca Piasta Jagiellonia, przywiezie z podróży komplet punktów, bez względu na wyniki na innych boiskach, to ona zakończy sezon zasadniczy na pierwszym miejscu.


fot. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ / POLSKA PRESS

<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=5762ee1cfdeee4323071b8ec&c=2&h=92&w=740"></script>

Mimo sceptycznych opinii, które zimą pojawiały się w niektórych mediach, białostoczanom udało się utrzymać fotel lidera. Nie zawsze wszystko szło im jak z płatka – jak to w Lotto Ekstraklasie podopieczni Michała Probierza mieli i lepsze i gorsze mecze. Ostatecznie jednak zawsze spadali na cztery łapy i przed 30. kolejką to oni zajmują najwyższą lokatę. Z pewnością nie chcieliby jej na tej ostatniej prostej oddać. W tym celu wystarczy zwyciężyć z dużo niżej plasującym się w tabeli Piastem. Trzy punkty sprawiłyby, że Jagiellonia nie musiałaby oglądać się na wyniki innych spotkań. W przypadku remisu czy porażki, trzeba by było liczyć na Cracovię oraz Pogoń Szczecin, które na własnych stadionach zmierzą się z Legią Warszawa oraz Lechią Gdańsk. Jak mówi stare porzekadło „umiesz liczyć, licz na siebie”. Zgodnie z nim Jagiellonia musi zagrać o komplet punktów. W Lotto Ekstraklasie ciężko przewidzieć cokolwiek, jednego można być jednak pewnym – białostoczanie meczu w Gliwicach nie odpuszczą na pewno.

Czy to wystarczy na podopiecznych Dariusza Wdowczyka? Piast plasuje się dużo niżej w ligowej tabeli. Po 29 meczach zajmuje trzynastą pozycję. Na swym koncie ma równo 30 oczek, dokładnie tyle samo ile piastująca miejsce niżej Arka Gdynia i tylko jedno mniej niż Cracovia. Przy dobrych wiatrach gliwiczanie mogą awansować nawet na pozycję numer jedenaście. Jeżeli jednak w życie wszedłby najgorszy scenariusz, możliwy jest spadek na samo dno. Tego Niebiesko-Czerwoni z pewnością by nie chcieli. Nie mogą więc pozwolić białostoczanom na łatwe wywiezienie punktów. Każden jeden może za siedem kolejek zadecydować o być albo nie być Piasta w Lotto Ekstraklasie.

Ubiegłego weekendu korzystnie nie wspominają ani jedni ani drudzy. Jagiellonia w Wielką Sobotę przerwała piękną serię zwycięstw na własnym obiekcie bezbramkowo remisując z Cracovią. Wynik o tyle bolesny, że Pasy nie rozgrywają najlepszej rundy i nie mogą się pochwalić wieloma zdobytymi wiosną oczkami. Białostoczanie byli w tamtym spotkaniu zdecydowanym faworytem, jednak nie udźwignęli tego ciężaru. Czy uda im się to w Gliwicach?

Wielkanocną kolejką nadszedł kres również świetnej serii Piasta. Niebiesko-Czerwoni po czterech meczach bez porażki ulegli na wyjeździe będącej w marazmie Bruk-Bet Termalice. Podopieczni Dariusza Wdowczyka zgodnie mówili, że było to ich najsłabsze spotkanie pod batutą nowego szkoleniowca. W następnych dniach mieli wyciągnąć wnioski i do meczu z Jagiellonią podejść silniejsi. Czy to wystarczy na dobrze radzących sobie w tym sezonie białostoczan?

Jesienią nie starczyło. Niebiesko-Czerwoni zasłużenie przegrali na dalekim wyjeździe 0-2. Przez cały mecz byli po prostu słabsi, stworzyli sobie mniej sytuacji oraz popełnili więcej błędów w defensywie. Zespół Michała Probierza doskonale to wykorzystał i po bramkach Przemysława Frankowskiego w pierwszej oraz Tarasa Romanchuka w drugiej połowie to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa oraz kolejnych trzech punktów.

To spotkanie z pewnością szczególnym byłoby dla Konstantina Vassiljeva, który właśnie w Gliwicach rozpoczął swoją przygodę z polskim futbolem i to stąd trafił do Białegostoku. Lider Jagiellonii z powodu urazu nie mógł jednak udać się na daleki wyjazd. Poza nim Michał Probierz nie może skorzystać z kontuzjowanych Karola Świderskiego i Karola Mackiewicza, a także pauzującego za kartki Piotra Tomasika. Po drugiej stronie barykady zabraknie wciąż wracających do zdrowia Mateusza Maka oraz Edvinasa Girdvainisa. Pierwszy z nich po dłuższym pobycie w klinice w Barcelonie w ubiegłym tygodniu wreszcie powrócił do kraju. Czy to zwiastuje rychły powrót pomocnika?

Na korzyść Dariusza Wdowczyka z pewnością działa fakt, że po wymuszonej przez kartki pauzie powraca świetnie spisujący się w ostatnich meczach Aleksandar Sedlar. Czy Serb otrzyma swoją szansę od pierwszej minuty, czy może miejsca dla graczy spoza Unii Europejskiej zajmą Hebert oraz Stojan Vranjes? O tym przekonamy się już po południu.

<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=5762ee1cfdeee4323071b8ec&c=2&h=92&w=740"></script>

[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/8e45bb68-0722-61f4-cd8d-da14dcf46929,a7839e55-cf12-b95d-adec-1772b28f4759,embed.html[/wideo_iframe]

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o [a]http://www.gol24.pl/ekstraklasa;EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy[/a]

<a href="http://www.gol24.pl/transfery/g/gwiazdy-do-wziecia-za-darmo-top-15-pilkarzy-ktorym-w-lipcu-koncza-sie-kontrakty-galeria,11976670,23384368/"><h2><b>TOP 15 piłkarzy, którym w lipcu kończą się kontrakty</b></h2><img src="https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/7b/36/58ecd68b24682_o,size,1088x550,crop,0.0000x0.0461x0.9958x0.7555,opt,w,q,71,h,144ba2.jpg" width="100%"></a>


Polecamy