Piast Gliwice trzema krokami wszedł do Ekstraklasy! Zawisza nie zrobił żadnego
Piast Gliwice awansował do Ekstraklasy! Na własnym boisku w meczu o wszystko wygrał z Zawiszą Bydgoszcz 3:0. Dla gości porażka oznacza tylko trzecie miejsce na koniec sezonu, które nie jest premiowane biletami do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Zobacz zdjęcia prosto ze stadionu w Gliwicach!
- No na pewno dramaturgia będzie do końca - mówił po meczu 33. kolejki z GKS Katowice w rozmowie z Ekstraklasa.net Adrian Klepczyński. Obrońca Piasta nie pomylił się, bo emocji w ostatniej serii spotkań było bardzo dużo.
Już przed spotkaniem było wiadomo, że w Gliwicach przynajmniej jedna drużyna otworzy szampany i rozpocznie świętowanie awansu do Ekstraklasy. Jak się okazało cel osiągnęli piłkarze Piasta!
Do najważniejszego meczu w sezonie Zawisza przystąpił z bilansem pięciu zwycięstw i dwóch remisów w ostatnich siedmiu spotkaniach. Dorobek Piast był nieco gorszy, bo gospodarze w ośmiu ostatnich potyczkach zdobyli osiemnaście punktów.
Obie drużyny od początku spotkania postawiły na grę ofensywną i jak najszybciej starały się przenieść ciężar gry pod bramkę rywali. W pierwszym kwadransie kibice Piasta podnieśli się dwukrotnie z miejsc, gdy Ruben Jurado najpierw nie doszedł do zagranej wzdłuż bramki piłki, a potem w ostatniej chwili uprzedził go Martins Ekwueme.
Goście nie pozostawali dłużsi i stworzyli sobie jeszcze lepszą sytuację. Adrian Błąd uciekł defensorom Piasta i wyłożył futbolówkę do Rafał Leśniewskiego, ale ten uderzył zbyt lekko i Dariusz Trela zdołał skutecznie interweniować.
Po początkowym szturmie z obu stron piłkarze w kolejnych minutach spuścili z tonu. Ani Piastowi, ani Zawiszy nie udało się zadać szybkiego ciosu i zagłuszyć przeciwników.
Co się odwlecze to nie uciecze - mogli sobie powiedzieć gliwiczanie w 34. minucie, kiedy bramkę zdobył Ruben Jurado. Ten gol jednak wzbudził sporo kontrowersji, bo Hiszpan wbiegł na boisko zza linii bocznej, czego kompletnie nie spodziewał się wyprowadzający piłkę Cezary Stefańczyk. Prawy obrońca Zawiszy zanim zorientował się w sytuacji Jurado pędził już na bramkę, a całą akcję wykończył precyzyjnym strzałem przy słupku. Goście mieli wielkie pretensje do sędziego, ale niczego nie wywalczyli.
Bydgoszczanie do końca pierwszej połowy nie mogli wyjść z szoku i nie stworzyli sobie żadnej dogodnej okazji. Stracili za to drugą bramkę – po podaniu Mateusza Matrasa z bliska piłkę w siatce umieścił Wojciech Kędziora. To był jego osiemnasty gol w tym sezonie i tym samym został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców.
W przerwie Piast był już o mały krok od Ekstraklasy, a Zawisza mógł zapomnieć o awansie, tym bardziej, że Pogoń wygrywała z Arką.
Trzy minuty po wznowieniu gry wszelkie wątpliwości dotyczące promocji Piast zostały rozwiane po pięknym golu z rzutu wolnego Tomasza Podgórskiego. To było trafienie na miarę Ekstraklasy. Chwilę wcześniej ponownie na listę strzelców mógł wpisać się Jurado, ale piłkę po jego strzale w ostatniej chwili Zawistowski.
Pomocnik Zawiszy był najbardziej aktywny pod bramką Piasta. Jednak jego strzały nie mogły zrobić krzywdy Dariuszowi Treli. Bydgoszczanie mieli sporo problemów w ofensywie, nie potrafili zagrozić w żaden sposób gospodarzom, którzy grali mądrze i kontrolowali przebieg spotkania.
Dopiero w 71. minucie Zawisza miał poważną szansę na gola. Strzał Zawistowskiego odbił Trela, a Masłowski z dwóch metrów dobił prosto w bramkarza Piasta. Jeśli nie wykorzystuje się takich okazji, ciężko o awans do Ekstraklasy.
Piast był w tym meczu był lepszy i zasłużenie awansował do Ekstraklasy!
Piast Gliwice - Zawisza Bydgoszcz 3:0 (2:0) - czytaj zapis naszej relacji live z meczu
1:0 - Ruben Jurado 33'
2:0 - Wojciech Kędziora 40'
3:0 - Tomasz Podgórski 48'
Piast Gliwice Dariusz Trela - Mateusz Matras, Adrian Klepczyński, Łukasz Krzycki, Mateusz Bodzioch - Pavol Cicman, Alvaro Jurado, Mariusz Zganiacz, Ruben Jurado (90' Jan Buryan), Tomasz Podgórski - Wojciech Kędziora (87' Tomas Docekal)
Zawisza Bydgoszcz Andrzej Witan - Cezary Stefańczyk, Marcin Drzymont, Łukasz Skrzyński, Paweł Oleksy - Jakub Wójcicki (52' Vahan Gevorgyan, 66' Vladimir Kukol), Paweł Strąk, Martins Ekwueme (46' Michał Masłowski), Paweł Zawistowski, Adrian Błąd - Rafał Leśniewski
Żółte kartki: R. Jurado, Bodzioch, A. Jurado, Zganiacz, Matras (Piast) - Ekwueme, Drzymont, Zawistowski, Błąd, Skrzyński (Zawisza)
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzowie: 9362