menu

Pazdan: Wyglądało to tak, jakbyśmy nie mieli chęci do gry

22 marca 2014, 21:10 | Jakub Seweryn

Po zakończeniu spotkania z Koroną Kielce, zremisowanego 1:1, Michał Pazdan nie szczędził słów krytyki pod adresem swojej drużyny, która w sobotę zanotowała bardzo kiepski występ.

Michał Pazdan
Michał Pazdan
fot. Łukasz Kasprzak / Dziennik Łódzki

- Przypomina się mecz z Lechią Gdańsk z tamtej rundy. Wydaje mi się, że wyglądało to podobnie, gdzie przegraliśmy 0:1 po beznadziejnej grze. Tam samo prezentowaliśmy się teraz. W pierwszej połowie, zamiast podejść agresywnie, atakować każdą piłkę od początku spotkania, ale to Korona wyglądała na taką, która dwa razy bardziej chciała. Tak to wyglądało na boisku, bo w stykowych piłkach zawsze byliśmy spóźnieni, a Korona spokojnie sobie grała i stwarzała kolejne sytuacje. Druga połowa też nie była super w naszym wykonaniu, ale przynajmniej staraliśmy się tą piłką trochę pograć. Cieszymy się z tego remisu, bo było to bardzo ciężkie dla nas spotkanie - mówił po spotkaniu sobotni kapitan Jagiellonii, który w tej roli zastępował kontuzjowanego Rafała Grzyba. Sam reprezentant Polski nie był w stanie powiedzieć, jakim cudem jego zespół zdobył tego dnia jeden punkt:

- Czasami tak po prostu jest. W meczu z Podbeskidziem to nam strzelono bramkę w 94. minucie. Życie raz daje, raz zabiera. Dzisiejszy punkt jest naprawdę cenny - tłumaczył pomocnik żółto-czerwonych, który nie był zaskoczony dobrą grą Korony w tym spotkaniu:

- Korona musiała tak zagrać, jak zagrała. My musieliśmy tak samo zagrać, ale czemu nie zagraliśmy? Ciężko powiedzieć… Czemu nie walczyliśmy? W pierwszej połowie wyglądało to tak, jakby zespół wyszedł bez jakichkolwiek chęci. Nie było agresywności, dopiero po przerwie zaczęliśmy się starać. Na pewno chcieliśmy dzisiaj wygrać. Nie wyszło, ale musimy cieszyć się z punktu - tłumaczył Pazdan.

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net