Pawłowski: Drużyna pokazała charakter. Brzęczek: Mówiłem, że Śląsk to mocna drużyna
Śląsk Wrocław pokonał Lechię Gdańsk 3:0 i może być pewny gry w grupie mistrzowskiej. Było to dopiero pierwsze zwycięstwo podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego wiosną. Lechia Gdańsk, która była przez niektórych stawiana w roli faworyta przed dzisiejszym spotkaniem nie rozegrała dobrego meczu.
fot. Polska Press
Tadeusz Pawłowski (Śląsk Wrocław): Jestem bardzo szczęśliwy, bo nie ulega wątpliwości, że długo czekaliśmy na to zwycięstwo. Mimo dobrej gry w niektórych meczach nie udało nam się wygrywać i cieszę się bardzo, że dzisiaj w tak ważnym spotkaniu drużyna pokazała charakter. Rozegrała ona dzisiaj dobre spotkanie i zasłużenie wygrała. Chcę podziękować zespołowi, ale również kibicom Śląska i dziennikarzom, że mimo słabszych wyników wierzyli we mnie i mogłem spokojnie pracować. W tej chwili jesteśmy w pierwszej fazie celu jaki sobie ustaliliśmy, czyli w pierwszej ósemce. Dziękuje wszystkim za wsparcie i będziemy chcieli dostarczyć wszystkim jeszcze wielu emocji.
Jerzy Brzęczek (Lechia Gdańsk): Gratuluję zwycięstwa Śląskowi Wrocław, bo nie wszyscy chcieli słuchać mnie przed spotkaniem, gdy mówiłem, że są bardzo dobrą drużyną. Dzisiaj trochę im pomogliśmy, bo brakowało nam agresywności w kluczowych momentach. Pierwszego gola straciliśmy po rzucie karnym, ale mieliśmy swoje okazje jeszcze przed przerwą i na początku drugiej połowy. Po stracie drugiego gola, choć się staraliśmy, to Śląsk Wrocław mądrze się przesuwał i odbierał piłki, czekając na swoje kontrataki. Patrząc na to spotkanie jak najbardziej było to zasłużone zwycięstwo naszych rywali.
Śląsk w końcu wygrał w 2015 roku! Lechia z Milą nie dała rady wrocławianom