menu

Paweł Strąk - obrońca Zawiszy z wiślackim stażem

17 października 2013, 20:36 | Piotr Sobański

Obrońca bydgoskiego Zawiszy Paweł Strąk w swoim CV może się pochwalić występami w zespole krakowskiej Wisły w okresie, kiedy Biała Gwiazda dzieliła i rządziła na krajowych boiskach oraz była rewelacją Pucharu UEFA. Mowa o sezonach 2002/2003 oraz 2003/2004. Strąk w tamtym okresie był podstawowym zawodnikiem krakowskiej drużyny.

Paweł Strąk jest obecnie piłkarzem Zawiszy
Paweł Strąk jest obecnie piłkarzem Zawiszy
fot. Leszek Grabowski

Kto nowym selekcjonerem? (Nie)poważna ściągawka dla Bońka (GALERIA)

Paweł Strąk debiutował w Ekstraklasie w barwach krakowskiej Wisły spotkaniem z Zagłębiem Lubin, 18 sierpnia 2002 roku. W sezonach 2002/03 i 2003/04 zaliczył łącznie 52 mecze, spędzając na boisku 3532 minut. Zanotował 3 asysty, siedmiokrotnie był karany żółtą kartką. Z tą drużyną święcił największe sukcesy i był to najlepszy okres w jego karierze zawodniczej. Oprócz mistrzostwa Polski w sezonie 2002/03, odnotował udane wstępy w Pucharze UEFA. Zagrał we wszystkich meczach tych rozgrywek, począwszy od 1. rundy z Primorje Ajdovscina, aż do 1/8 finału z Lazio Rzym. Po drodze był niezapomniane dwumecze z Parmą (asysta w meczu wyjazdowym przegranym przez Wisłę 1:2) i Schalke, które przeszły już do historii polskiego futbolu.

Kolejny sezon 2003/ 04 nie był już tak udany na boiskach europejskich dla Białej Gwiazdy. Strąk zagrał wszystkie mecze kwalifikacji Ligi Mistrzów 1. i 2. rundy, to jest z Omonią Nikozja i Anderlechtem Bruksela, a następnie po odpadnięciu Wisły mecze w Pucharze UEFA z NEC Nijmegen oraz Valerengą Oslo. Po tym sezonie przeniósł się do Zagłębia Lubin, a potem jeszcze wielokrotnie zmieniał kluby gając min. w SV Ried i Górniku Zabrze.

W barwach bydgoskiego Zawiszy Strąk ostatecznie zadebiutował 18 marca 2012 roku w meczu derbowym 1. ligi z Olimpią Grudziądz. W obecnym sezonie w Ekstraklasie rozegrał 8 meczów, spędzając na boisku 648 minut, a jego postawa na boisku budzi sporo zastrzeżeń i uwag. Jest to niewątpliwie już cień dawniej solidnego zawodnika, który z powodzeniem występował na polskich i europejskich boiskach.


Polecamy