Okocimski rozpoczyna sezon meczem w Stalowej Woli
Dziś nowy piłkarski sezon rozpoczynają zawodnicy drugoligowego Okocimskiego Brzesko. W ligowej premierze zmierzą się na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola.
fot. Maciej Pytka / Gazeta Krakowska
Zespół do Stalowej Woli wybiera się w optymistycznych nastrojach. - Zależy nam na dobrym rozpoczęciu rozgrywek. Łatwo nie będzie. Jedziemy na trudny teren. Dużo zależeć będzie od ustawienia taktycznego. Wskazówką dla nas z pewnością będzie spotkanie z ostatniej rundy wiosennej, w którym wygraliśmy w Stalowej Woli 2:0 - przyznaje trener zespołu z Brzeska Krzysztof Łętocha.
Szkoleniowiec nie ukrywa również taktyki, którą jego podopieczni, mają zastosować w Stalowej Woli. - W tym tygodniu pracowaliśmy nad elementami, które jeszcze u nas szwankowały. Chciałbym, żebyśmy grali piłką i umiejętnie wyprowadzali kontrataki. Każda koncepcja grania może być skuteczna, jeżeli zrealizujemy ją na boisku. Dlatego najważniejsza w tym pojedynku będzie konsekwencja i koncentracja przez 90 minut. Nie możemy dać ponieść się emocjom. Stal gra specyficzną piłkę defensywną. Zazwyczaj czekają na rywala, by potem zaatakować. Chcą przeciwnika zmusić do odkrycia - ocenia trener Łętocha.
Dzisiejszego rywala opiekun "Piwoszy" obserwował w spotkaniu Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice. Stalówka odpadła po karnych.
Okocimski do Stalowej Woli wybiera się osłabiony brakiem czterech zawodników. Kontuzje jeszcze leczą Tomasz Baliga i Sebastin Głaz. Paweł Smółka dziś bierze ślub. Aleksander Kozioł nie jest jeszcze uprawniony do gry. W składzie "Piwoszy" spodziewać się można zmian. Dzialaczom udało się wykupić kartki Mateusza Urbańskiego. - W kadrze mam 21 zawodników. Mam w kim wybierać - zaznacza szkoleniowiec.
Po wyeliminowaniu Stali Rzeszów, Okocimski Brzesko poznał rywala w rundzie wstępnej Pucharu Polski. 3 sierpnia na wyjeździe zmierzy się z Pelikanem Łowicz.