Trenerzy po meczu Okocimski KS Brzesko - Stal Stalowa Wola (KONFERENCJA)
W meczu 33. kolejki 2. ligi Okocimski KS Brzesko zremisował u siebie ze Stalą Stalowa Wola 3:3. Po tym spotkaniu trenerzy obu zespołów podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku.
fot. Łukasz Łabędzki
Tomasz Kulawik (Okocimski KS Brzesko): Dwa oblicza tego meczu. Pierwsza, bardzo dobra połowa w naszym wykonaniu, w której zagraliśmy swoje. Wiedzieliśmy jakie słabe punkty ma „Stalówka” i staraliśmy się to wykorzystać. Na bokach stwarzaliśmy sobie przewagę i tych sytuacji oprócz dwóch strzelonych bramek było przynajmniej trzy, z czego dwie na pewno mogliśmy skończyć lepiej. W przerwie myślami byliśmy zupełnie gdzie indziej. Myśleliśmy, że wygraliśmy już ten mecz. Nigdy nie komentowałem pracy sędziów, ale uważam, że w tym meczu sędziowali dramatycznie. Nie przyznali nam rzutu karnego. Nie zauważyli zagrania zawodnika Stali do własnego bramkarza, po którym powinniśmy mieć rzut wolny pośredni. Sędziowanie było skandaliczne.
Jaromir Wieprzęć (Stal Stalowa Wola): Myślę, że mecz mógł się podobać. Miał on dwa oblicza. W pierwszej połowie stawka meczu nieco nas sparaliżowała. Widać było, że chłopcy grali zbyt nerwowa i gra niezbyt im wychodziła. Zespół Okocimskiego szybko strzelił pierwszą bramkę, potem dołożył kolejną i był zdecydowanie lepszy w tej pierwszej odsłonie. Z kolei po przerwie Okocimski chyba nie wyszedł z szatni. W piętnaście minut potrafiliśmy odwrócić losy spotkania, co pokazuje, że w tym zespole drzemią spore możliwości. Potem znów niepotrzebnie cofnęliśmy się. Myślę, że remis jest sprawiedliwym rezultatem. Nie do końca jesteśmy zadowoleni z wyniku, bo przyjechaliśmy do Brzeska po 3 punkty, ale biorąc pod uwagę wyniki jakie padły w pozostałych meczach widać, że nadal pozostajemy w grze i wszystko zależy od nas.
źródło: Okocimski KS Brzesko
