menu

Ojrzyński: Piłka jest brutalną grą i sami się o tym przekonaliśmy

29 września 2014, 21:29 | Jakub Seweryn

- Powiedzieliśmy sobie w szatni, że jeszcze piłka jest w grze i nie takie mecze, i nie na takim poziomie, można - historia zna takie przykłady - odwrócić. Byliśmy naprawdę bardzo blisko - przyznał po spotkaniu z Jagiellonią Leszek Ojrzyński.

Leszek Ojrzyński (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): - Gratulacje dla gospodarzy. Sprawiliśmy niezły prezent Michałowi (Probierzowi – przyp.red.), który obchodził dzisiaj imieniny, a niedawno urodziny. Dołożyliśmy się do tego, bo na pewno plan na to spotkanie mieliśmy inny. Przekonaliśmy, że piłka nożna jest brutalna, bo biorąc pod uwagę wszystkie sytuacje z tego meczu, to mieliśmy ich o wiele więcej od Jagiellonii. W pierwszej połowie zostaliśmy wypunktowani, ale nie będę wskazywał winnych, bo to nasza wewnętrzna sprawa i na pewno to sobie przeanalizujemy. W przerwie powiedzieliśmy sobie w szatni, że jeszcze piłka jest w grze i historia zna przypadki odrabiania podobnych strat.

Byliśmy tego naprawdę bardzo blisko – w drugiej połowie byliśmy w polu karnym przeciwnika pewnie około 20 razy, a przeciwnik w naszym może trzykrotnie. Taka na pewno była taktyka, ale mieliśmy swoje sytuacje i mogliśmy doprowadzić do remisu, a wtedy kto wie, co wtedy by się stało, bo to na pewno byłby szok dla gospodarzy. Strzeliliśmy jednak sobie bramkę na 4:2, bo inaczej tej sytuacji nazwać nie można. Po bramce Dzalamidze jeszcze próbowaliśmy walczyć, ale było już bardzo mało czasu i w naszej grze było zbyt wiele nerwów. Przegraliśmy kolejny mecz, choć dzisiaj mogliśmy wycisnąć z niego o wiele więcej. To się nam nie udało i nie możemy być w dobrym nastroju, a mogliśmy ten mecz zapamiętać do końca życia, bo nieczęsto udaje się odrobić trzybramkową stratę. Było blisko, ale wracamy do Bielska bez punktów.


Polecamy