menu

Oceniamy zabrzan za mecz z Legią: Dobre spotkanie i ważny punkt

4 października 2015, 23:43 | Sebastian Gladysz

Choć piłkarze Górnika znów nie wygrali meczu, to tym razem zaprezentowali się z niezłej strony. W pierwszej połowie pojedynku z Legią byli zespołem lepszym, bardziej zorganizowanym i zaangażowanym. W drugiej części spotkania ekipie z Zabrza zaczęło brakować sił, ale ofiarność w obronie pozwoliła „Trójkolorowym” zdobyć ważny punkt w starciu z odwiecznym rywalem.

Górnik Zabrze - Legia Warszawa 2:2
Górnik Zabrze - Legia Warszawa 2:2
fot. Arkadiusz Ławrywianiec / Polska Press

Oceniamy piłkarzy Górnika za mecz z Legią w skali od 1 do 10:

Grzegorz Kasprzik – 6 – Mimo dwóch straconych bramek golkiper zabrzan jest pewnym punktem zespołu. Przy karnym nie miał wiele do powiedzenia, a drugi gol Nikolicia padł po pięknym uderzeniu. Poza tym co było do obronienia, to obronił, nieźle spisywał się też na przedpolu. Minus za wybijanie piłki po autach.

Paweł Widanow – 6 – Kolejne dobre spotkanie Bułgara, który w końcu wprowadził trochę spokoju na prawej stronie defensywy. Dziś rzucała się w oczy duża ilość wygranych pojedynków główkowych. Widanow dobrze radził sobie z Kucharczykiem, w drugiej połowie miał większe problemy z Trickovskim.

Bartosz Kopacz – 6 – Powrócił do pierwszego składu po dłuższej przerwie i w nowej roli, jako piąty obrońca. Spisał się jednak bardzo solidnie, kilka razy ofiarnymi interwencjami ratował swój zespół przed zagrożeniem. Przy wybiciach „z piątki” Kasprzika wędrował na prawe skrzydło, aby tam walczyć o górną piłkę i zgrać ją do kolegów. Kilka razy ten manewr się powiódł.

Adam Danch – 7 – Wydaje się, że kapitan Górnika wraca do dobrej dyspozycji. Dzisiaj w obronie niemal bezbłędny, musiał walczyć z Nikoliciem i Prijoviciem, ale często wychodził z tych starć zwycięsko. Nie można również zapomnieć o jego asyście przy golu Szeweluchina.

Oleksandr Szeweluchin – 7 – Dobry mecz Ukraińca. Zdobył pierwszą bramkę, chwilę później mógł dołożyć drugie trafienie, ale pomylił się z bliskiej odległości. W defensywie popełnił błąd przy bramce na 2:2, kiedy to zostawił za dużo miejsca napastnikowi Legii. Oprócz tego jednak ciężko się do czegoś przyczepić. Panował w powietrzu.

Rafał Kosznik – 6 – Zwłaszcza pierwsza połowa dobra w wykonaniu tego zawodnika, kiedy zaliczał sporo odbiorów i aktywnie działał w ofensywie. Z biegiem czasu słabł.

Roman Gergel – 5 – Zespół Górnika został ustawiony przez Leszka Ojrzyńskiego tak, że gra nie opierała się w dużej mierze na Słowaku. Często pokazywał się do podań, kilku razy w swoim stylu urwał się po skrzydle, próbował strzałów z dystansu, ale wymiernych efektów jego akcji tym razem zabrakło.

Radosław Sobolewski – 8 – Najlepszy zawodnik Górnika w tym meczu. Wracający po kontuzji „Sobol” dał z siebie 120%. Wykonał tytaniczną pracę w środku pola, zaliczył mnóstwo odbiorów i brał na siebie ciężar rozegrania. Do tego zdobył gola. Z nim w składzie Górnik jest znacznie groźniejszy dla rywali.

Aleksander Kwiek – 6 – Mimo tego, że boisko opuścił przedwcześnie oglądając czerwoną kartkę, to ciężko uznać jego występ za nieudany. Miał swój udział przy obu golach, wrzucając piłkę ze stałych fragmentów. Kilka innych dośrodkowań jego autorstwa również było groźnych dla defensorów Legii. W środku pola wydatnie pomagał „Sobolowi”.

Łukasz Madej – 5 – W pierwszej połowie kilka razy sprawił zagrożenie obrońcom gości, ale popełniał też sporo niewymuszonych błędów. Na pewno nie można mu było odmówić zaangażowania, szczególnie w drugiej części spotkania było widać że stara się choć na moment utrzymać piłkę na połowie rywali.

Maciej Korzym – 4 – Widać, że wciąż nie jest do końca przygotowany fizycznie na grę przez 90 minut. W pierwszej połowie był widoczny, kilka razy ambitnie wrócił za przeciwnikiem i odebrał mu futbolówkę. Raz znalazł się w dobrej sytuacji i minimalnie spudłował. Po przerwie kompletnie zgasł, nie jest to zawodnik który czuje się dobrze w grze z kontry.

Rezerwowi:

Mariusz Przybylski, Mariusz Magiera, Armin Cerimagić – grali za krótko, aby ich ocenić.

Więcej o 11. KOLEJCE EKSTRAKLASY