menu

Oceniamy piłkarzy Wybrzeża Kości Słoniowej za mecz z Japonią. Aurier zmienił bieg wydarzeń

15 czerwca 2014, 14:35 | Damian Wiśniewski

Wybrzeże Kości Słoniowej pokonało w swoim pierwszym meczu na tym turnieju Japonię 2:1. Sprawdźcie, jak oceniliśmy drużynę "Słoni" za to spotkanie.

Pierwszy skład:

Boubacar Barry: 6 - w żadnym wypadku nie można go posądzić o winę przy utracie bramki, a popisał się za to dobrą interwencją po strzale jaki oddał Uchida. Dobry występ tego piłkarza.

Serge Aurier: 8 - wybrany przez na najlepszego zawodnika meczu całkowicie na to zasłużył. To on odmienił jego losy posyłając w pole karne przeciwnika dwie świetne piłki, które do bramki kierowali Bony oraz Gervinho.

Souleymane Bamba i Didier Zokora: 6 - obaj stoperzy zaliczyli niezłe występy, dobrze blokując dostęp do własnej bramki. Nie udało się co prawda zachować czystego konta, jednak prezentowali się dość solidnie.

Arthur Boka: 6 - oddał parę świetnych strzałów z dystansu, które mogły zakończyć się golami. Raz bardzo nieznacznie przestrzelił, a raz świetnie interweniował japoński goalkeeper.

Geoffroy Serey Die: 6 - przeprowadził kilka fajnych rajdów, które kończyły się rzutami wolnymi dla jego drużyny. Ogólny występ na plus, choć nie był oczywiście wiodącą postacią w tym zwycięstwie.

Cheick Tiote: 5 - starał się rozgrywać piłkę, jednak nie zawsze mu to wychodziło, często zagrywał po prostu niedokładnie. Pomocnika Newcastle stać na pewno na więcej.

Gervinho: 6 - z oceną występu tego piłkarza jest spory problem, bo choć zdobył decydującą bramkę, to w przekroju całego spotkania grał raczej średnio, zdarzało mu się psuć akcje ofensywne. Dlatego tylko szóstka.

Yaya Toure: 6 - widać było po nim, że niedawno wrócił po kontuzji, ale spisał się całkiem dobrze, robił to, co powinien w środkowej strefie boiska.

Salomon Kalou: 5 - próbował kreować akcje ofensywne, ale nieczęsto mu to wychodziło. Raczej przeciętny występ byłego zawodnika Chelsea.

Wilfried Bony: 6 - to samo, co w przypadku Gervinho. Obaj mimo strzelonych goli mają sporo do poprawienia przed następnymi meczami.

Ławka rezerwowych:

Didier Drogba: 6 - to po jego wejściu na boisko gra "Słoni" zupełnie się zmieniła. Sam nie miał udziału w akcjach bramkowych, ale sama jego obecność na boisku sprawiła, że koledzy zaczęli grać dużo lepiej.

Constant Djakpa i Didier Ya Konan - grali zbyt krótko, by ich oceniać.


Polecamy