Oceniamy piłkarzy Śląska za mecz z Jagiellonią: najlepsi Dudu i Cetnarski

Śląsk znowu stracił gola w doliczonym czasie, Jagiellonia zagra w 1/4 finału Pucharu Polski

Marian Kelemen - co miał obronić, to obronił, ale okazji do zaprezentowania umiejętności nie miał zbyt wielu. Przy bramce bez szans. 5/10

Oded Gavish - zagrał na prawej obronie i... najgorszy na boisku nie był, ale szybko zarobił żółtą kartkę i później grał asekurancko. 3/10

Rafał Grodzicki - kilka niezłych interwencji, w pierwszej połowie po strzale Plizgi wybił piłkę z bramki. 3/10

Mariusz Pawelec - starał się jak zawsze, dużo grał wślizgiem, ale ogólnie też ma słabszą formę. 4/10

Dudu Paraiba - z uwagi na brak poważnych skrzydłowych musiał pracować na całej długości boiska. Miał kilka fajnych rajdów, parę ślicznych dośrodkowań. Jeden z wyróżniających się zawodników Śląska. 6/10

Dalibor Stevanović - grał chwilami brutalnie, oddał dwa groźne strzały, ale mimo wszystko poniżej swoich możliwości. 5/10

Przemysław Kaźmierczak - na swoim normalnym poziomie. Kilka strat, parę niezłych przerzutów, ze dwa atomowe uderzenia. 4/10

Sebino Plaku - nonszalancja, nonszalancja, nonszalancja. Irytuje swoją grą, bezmyślnymi zagraniami. 3/10

Mateusz Cetnarski - pierwszy mecz "Cetnara" w podstawowym składzie i całkiem niezły. Mógł nawet rozstrzygnąć mecz, miał dwie sytuacje, kilka razy fajnie rozegrał piłkę. Powinien częściej grać. 5/10

Sylwester Patejuk - bardziej niż Patejuk nie da się przejść obok meczu. Ot, i cały komentarz do jego gry. 1/10

Marco Paixao - walczył jak zawsze, przepychał się z Ukahem, ale swoje sytuacje zaprzepaścił. Inna sprawa, że klarownych nie miał. 5/10

Rezerwowi:

Tadeusz Socha - wszedł na końcówkę i zawalił bramkę. 1/10

Krzysztof Ostrowski - grał za krótko, by go ocenić.

Jakub Więzik - grał za krótko, by go ocenić.