menu

Oceniamy piłkarzy Śląska po meczu z Rudarem: znakomici Dudu i Paixao

18 lipca 2013, 23:02 | Maciek Jakubski

Śląsk bez problemu poradził sobie z Rudarem. Bardzo dobry mecz zagrali debiutujący w zespole z Wrocławia Marco Paixao i Dudu Paraiba. Niewiele gorzej wypadł w ostatnich dwudziestu minutach Sebino Plaku. Nowy Śląsk pokazał pazury i praktycznie awansował do kolejnej rundy.

Śląsk z łatwością rozbił Rudar i już jest w 3. rundzie. Świetny mecz Paixao

Rafał Gikiewicz (6) - obronił dwa, trzy słabe strzały w środek bramki, ale nie miał za dużo pracy

Krzysztof Ostrowski (6) - chyba najsłabszy z wrocławian. W porównaniu z Dudu bezbarwny w ataku, poprawny w obronie.

Mariusz Pawelec (7) - miał kilka naprawdę dobrych zagrań, był lepszy od Kokoszki.

Adam Kokoszka (6,5) - tuż przed bramką Soboty zaliczył kompromitującą stratę, ale sytuację uratował Dudu.

Dudu Paraiba (9) - w pierwszej połowie najlepszy na boisku. Elegancja, technika, szybkość. W drugiej niewiele gorszy. Zaliczył asystę przy pierwszej bramce Paixao i pół asysty przy bramce Plaku. Po tylu latach posuchy Śląsk chyba wreszcie doczekał się prawdziwego lewego obrońcy.

Dalibor Stevanović (8) - dobry, nawet bardzo dobry fragmentami. Dużo odbiorów, parę fajnych zagrań do przodu. Z meczu na mecz coraz lepszy zawodnik, choć znowu zmarnował jedną setkę.

Przemysław Kaźmierczak (7) - zaskakująco dobrze. Może kilka razy dał się wyprzedzić, ale i tak na tle Czarnogórców dobry. Szkoda atomowego strzału przy stanie 4:0.

Waldemar Sobota (9) - obok Paixao i Dudu motor napędowy wrocławian. Bramka i asysta mówią wszystko. Do tego kilka fajnych strzałów z dystansu. Lider pełną gębą.

Sebastian Mila (8,5) - prawdziwy rozgrywający. Miał lepsze mecze, ale i tak każda akcja ofensywna wrocławian przechodziła przez niego. Kilka świetnych podań do przodu zakończonych mniej lub bardziej wyimaginowanym spalonym.

Sylwester Patejuk (6,5) - chyba najsłabszy z piłkarzy ofensywnych. Owszem, robił dużo wiatru, dużo biegał, ale zmarnował też dwie, trzy sytuacje. POza tym to zawodnik schematyczny. Na stanie ma dwa zwody, które łatwo rozszyfrować.

Marco Paixao (9,5) - dwie bramki i asysta. Mało? Do tego masa przebiegniętych kilometrów. Napastnik na miarę Janusza Kudyby? Całkiem możliwe.


Rezerwowi:

Sebino Plaku (8,5) - wejście smoka. Minuta na boisku i od razu bramka. Ruchliwy, szybki, dobry technicznie. Wydaje się, że w Kielcach wyjdzie w pierwszym składzie za Patejuka.

Tomasz Hołota - grał za krótko, by go ocenić.

Jakub Więzik - grał za krótko, by go ocenić.


Polecamy