menu

Oceniamy piłkarzy Korony za mecz z Pogonią: świetni Kiełb i Marković

3 sierpnia 2014, 15:32 | Damian Wiśniewski

Wczoraj kielecka Korona remisując 2:2 na własnym boisku z Pogonią zdobyła pierwszy punkt w tym sezonie, a jej piłkarzy w końcu można za coś pochwalić. Ich gra wyglądała dużo lepiej niż w poprzednich meczach, sprawdźcie jak ich za nią oceniliśmy.

Oceny w skali 1-10

Vytautas Cerniauskas: 3 - to nie był najlepszy mecz w wykonaniu litewskiego bramkarza. Po pierwszej połowie, w której instynktownie wybronił strzał przewrotką Frączczaka, w drugiej już mu nie szło. Najpierw na raty bronił łatwy strzał z rzutu wolnego, następnie popełnił błąd przy uderzeniu Rogalskiego, który kosztował jego zespół zwycięstwo.

Paweł Golański: 6 - w grze Golańskiego wyraźnie widać było poprawę. Lepiej wyglądał jeśli chodzi o bronienie bramki, dobrze wychodziły mu akcje w ofensywie. Bramkę strzelił dość szczęśliwą, ale na pewno wpływ na taką, a nie inną jego ocenę.

Piotr Malarczyk i Boliguibia Ouattara: 4 - wciąż zdarzają im się błędy, wciąż widać, że mają problemy ze zrozumieniem się na boisku, komunikacją. Ale wczoraj wyglądało już to troszkę lepiej, co może być dobrym prognostykiem na kolejne spotkania Korony.

Leandro Dos Santoa: 5 - Brazylijczyk również wygląda coraz lepiej, stara się uczestniczyć w akcjach ofensywnych i choć wychodzi mu to z różnym skutkiem, to i tak trzeba to zapisać po stronie plusów. Zdaje się, że stać go na jeszcze więcej, ale wczoraj jego gra już była niezła.

Vanja Marković: 7 - świetny mecz Serba. Marković w tym sezonie jest chyba najbardziej pewnym punktem w zespole Korony, nie inaczej było w tym meczu. Świetnie opanował środek pola, mądrze przerywał akcje, a do tego potrafił wyprowadzić piłkę z własnej połowy boiska. Gdy Jovanović wróci już do gry, Korona może mieć silny środek pomocy.

Kiryło Pietrow: 4 - drugi z środkowych pomocników Korony spisał się w tym spotkaniu zdecydowanie gorzej, został zresztą zastąpiony przez Bartosza Kwietnia w 56. minucie. Trudno będzie utrzymać miejsce w pierwszej jedenastce.

Paweł Sobolewski: 5 - nie był to idealny występ, ale na pewno solidny. Parokrotnie pokazał się z dobrej, dobrze rozgrywając piłkę na prawej stronie. Czasem brakowało dokładności, ale to jest element, który z pewnością można poprawić.

Jacek Kiełb: 8 - bardzo dobre spotkanie w wykonaniu byłego piłkarza Lecha Poznań. Oprócz cudownej bramki, jaką zdobył w pierwszej połowie, kilkakrotnie pokazał się z dobrej strony w akcjach ofensywnych, mógł też strzelić kolejnego gola. Obok Markovicia był to najlepszy zawodnik Korony w tym meczu i na pewno był to jego najbardziej udany występ w tym sezonie.

Michał Janota: 5 - Janota miał niezłe momenty w tym spotkaniu, kiedy rozgrywanie piłki wychodziło mu dobrze. Momenty to jednak troszkę za mało, w kolejnych spotkaniach musi spisywać się jeszcze lepiej.

Przemysław Trytko: 5 - napastnik Korony nie miał zbyt wielu okazji żeby się wykazać strzelecko, więc ciężko ocenić jego występ pod tym względem. Poza tym prezentował się nieźle, zdarzało się, że wracał się na własną połowę, by pomóc kolegom bronić własnej bramki.

Ławka rezerwowych:

Bartosz Kwiecień: 5 - nie zagrał ani tak dobrze jak Marković, ani tak słabo jak Pietrow. Złapał żółtą kartkę za faul blisko własnej szesnastki, poza tym jego występ można ocenić nieźle.

Kamil Kuzera: 5 - Paweł Golański nie jest jeszcze w tak dobrej dyspozycji fizycznej by rozegrać całe spotkanie, więc Kuzera musiał pojawić się na boisku w drugiej połowie. Nie był tak dobry w grze do przodu, ale jakość gry obronnej Korony po jego jakoś drastycznie nie spadła.

Marcin Cebula - wszedł na boisko dopiero w 79. minucie, więc grał zbyt krótko, by go oceniać.

Zapraszamy do polubienia naszego fanpage'a na facebooku! Korona Kielce Ekstraklasa.net


Polecamy