Oceniamy piłkarzy Korony za mecz z Jagiellonią: ważne trzy punkty po dobrej grze
Wczoraj kielecka Korona zaliczyła pierwszą w tym roku wygraną i od razu na boisku spisującej się ostatnio bardzo dobrze Jagiellonii. Sprawdźcie, jak oceniliśmy podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza za ich grę.
fot. .WOJCIECH WOJTKIELEWICZ/Kurier Poranny
Pierwszy skład (skala 1-10):
Vytautas Cerniauskas: 6 – Litwin na samym początku spotkania zaliczył jedną niezbyt fortunną interwencję, ale zaraz naprawił ją broniąc w świetnym stylu uderzenie Świderskiego. Później przez całe spotkanie był bardzo pewny i nie popełniał więcej błedów.
Paweł Golański: 6 – tradycyjnie posłał kilka dobrych dośrodkowań i znów był praktycznie bezbłędny w obronie. Jego stroną Jagiellonia nie mogła sobie pozwolić na zbyt wiele i to on wrzucił piłkę, którą później do bramki wpakował Dejmek.
Radek Dejmek: 7 – do bardzo solidnej, pewnej gry w obronie dorzucił bardzo ważnego gola. Było to trafienie numer dwa w tym spotkaniu i spokojnie można powiedzieć, że to, które je ustawiło. Koronie od tego momentu grało się zdecydowanie łatwiej i swobodniej.
Piotr Malarczyk: 7 – przy trafieniu Dejmka zaliczył asystę, a do tego pokazał bardzo solidną grę z tyłu. Korona od początku roku gra dobrze w defensywie, w czym spora też zasługa właśnie wychowanka tej drużyny.
Kamil Sylwestrzak: 7 – wszyscy przyzwyczailiśmy się do świetnych dośrodkowań, jakie posyła Paweł Golański, a w tym spotkaniu asystę w ten sposób zaliczył drugi z bocznych obrońców Ryszarda Tarasiewicza. Sylwestrzak świetnie dośrodkował na głowę Kapo, a poza tym był bardzo pewny w grze obronnej.
Vlastimir Jovanović: 8 – to był taki występ Bośniaka, na jaki mógł liczyć Ryszard Tarasiewicz. Bardzo pewny w destrukcji i choć może nie zapuszczała się pod bramkę przeciwnika, to jego gra i tak była świetna. Nie strzelił gola i nie zaliczył asysty, ale na tyle opanował środek pola, że śmiało można nazwać go najlepszym piłkarzem meczu.
Lukas Klemenz: 6 – z meczu na mecz wypożyczony do Korony pomocnik gra coraz lepiej i z Jagiellonią pokazał się z naprawdę dobrej strony. Przerwał kilka ważnych akcji przeciwnika i skutecznie asekurował obrońców. Jego współpraca z Jovanoviciem wygląda bardzo dobrze.
Siergiej Pilipczuk 5 – był aktywny, kiedy trzeba było wracał się, by wspomóc kolegów w defensywie, ale momentami brakowało mu błysku, dokładności. Na pewno stać go na więcej.
Luis Carlos: 5 – w zasadzie, to to samo, co w przypadku Pilipczuka. Carlos po odejściu z Zawiszy stara się przekonać wszystkich, że Ryszard Tarasiewicz nie popełnił błędu dając mu szansę, ale do tego wszystkiego przydałaby się jakaś kluczowa aktywność przy golu.
Olivier Kapo: 7 – dla takiej gry Kapo został zatrudniony w Koronie. To przez niego przechodziło większość akcji ofensywnych gości, a kapitalna główka po dośrodkowaniu Sylwestrzaka podwoiła prowadzenie kielczan. Francuz na pewno może zapisać ten mecz po stronie udanych.
Przemysław Trytko: 5 – tym razem nie strzelił ani jednego gola Jagiellonii, ale przy stylu gry, jaki narzucił swoim piłkarzom na ten mecz Ryszard Tarasiewicz spisał się nieźle, raczej wywiązał się ze swoich zadań.
Ławka rezerwowych:
Aleksandrs Fertovs: 5 – wszedł na boisko w miejsce Lukasa Klemenza i na jego plus na pewno można zapisać, że nie odnotowaliśmy jakiejś różnicy in minus.
Jacek Kiełb: 6 – wszedł na 20 minut za Pilipczuka i trzeba powiedzieć, że rozegrał je bardzo solidnie. Był aktywny, starał się szarpać, dryblować, przeprowadził kilka niezłych akcji. Kto wie, może na spotkanie z Podbeskidziem to on powinien znaleźć się w wyjściowym zestawieniu?
Obserwuj autora na twitterze: @Wisniewski_D2