Oceniamy Legię za mecz z Górnikiem: Radović i "Sagan" najlepsi
Po efektownym zwycięstwie 3:0 nad Górnikiem Zabrze, piłkarze warszawskiej Legii mogą ze spokojem śledzić mecze swoich rywali w wyścigu o mistrzostwo Polski. Postanowiliśmy ocenić podopiecznych Jana Urbana za piątkowy mecz.
Legia rozbiła Górnika. Pewne zwycięstwo Wojskowych w hicie kolejki
DUSAN KUCIAK - 7
Słowak nie miał zbyt wiele do roboty, ale zachował czujność do samego końca. Żył na przedpolu, dzięki czemu wyłapał m.in. prostopadłe podanie do Wojciecha Łuczaka w drugiej połowie. Kilka razy ładnie przejmował dośrodkowywane przez Górników piłki i starał się szybko wznawiać grę.
BARTOSZ BERESZYŃSKI - 6
"Bereś" zagrał nieco mnie efektownie niż w Bielsku-Białej, ale wysłał trenerowi kolejny sygnał, że prawa strona defensywy może być jego nominalną pozycją. Po jego biernej postawie do Tomasza Zahorskiego podawał ze skrzydła Seweryn Gancarczyk i tylko dobra interwencja Jędrzejczyka uchroniła Legię przed stratą bramki.
ARTUR JĘDRZEJCZYK - 7
Jeśli ktoś nadal zastanawia się czy Jędrzejczyk powinien grać na stoperze, to otrzymał na to kolejny dowód. "Jędza" zagrał dobre spotkanie, a najlepszą interwencją popisał się w 21. minucie, blokując strzał "krzyżakiem" Tomasza Zahorskiego. Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że napastnicy Górnika nie dali mu zbyt wielu okazji do wykazania się. Po faulu na Przybylskim obejrzał żółty kartonik, który wykluczy go z derbowego spotkania z Polonią.
INAKI ASTIZ - 7
Hiszpan, podobnie jak "Jędza", pokazał się w tym spotkaniu z dobrej strony. Astiz w kilku sytuacjach przytomnie czyścił przedpole bramki Dusana Kuciaka, nie pozwalając Górnikom na oddawanie strzałów. Co raz lepiej wygląda współpraca tej dwójki na boisku i szkoda tylko, że w kolejnym ligowym meczu nie będą mieli okazji do wspólnej gry.
JAKUB WAWRZYNIAK - 6
Kuba stara się uczestniczyć w akcjach ofensywnych, co zaowocowało m.in. szybkim kontratakiem i dobrym dośrodkowaniem w 10. minucie na pierś Danijela Ljuboji. Cały czas kuleje jednak trochę gra w defensywie i to jego stroną kilka razy szły dośrodkowania w pole karne Legii.
MIROSLAV RADOVIĆ - 9
Serb robi Legii grę i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Bardzo dobry występ Radovicia mógł być zwieńczony golem, ale w końcówce regulaminowego czasu gry uderzył wprost w Skorupskiego. Miro pokazał kilka ciekawych zagrań i dryblingów, które owocowały m.in. sytuacjami Marka Saganowskiego. Trzeba przyznać, że dzisiejsza Legia jest w dużej mierze uzależniona od dyspozycji Radovicia.
IVICA VRDOLJAK - 6
Chorwat od początku spotkania nieco człapał po boisku wyraźnie sygnalizując, że nie ma wielkiej ochoty na bieganie. W defensywie często zdarzało mu się kryć "na radar" i tylko dzięki słabej grze w ataku Górnika nie znalazło to odzwierciedlenia w końcowym wyniku. Po przerwie błysnął efektownym miękkim zagraniem na prawą stronę do Bereszyńskiego i to byłoby właściwie na tyle jeśli chodzi o zapędy ofensywne Ivicy w tym meczu.
DANIEL ŁUKASIK - 8
Wielka praca w środku pola wykonana przez Łukasika, ale nie dostrzegana przez większość obserwatorów. To właśnie Daniel zanotował kluczowe podanie na skrzydło do Kuby Koseckiego przy otwierającej wynik bramce Marka Saganowskiego. Łukasik potwierdził, że powołanie od Waldemara Fornalika na eliminacyjne mecze z Ukrainą i San Marino nie zostało wysłane przypadkowo.
JAKUB KOSECKI - 6
Nie może odpalić "Kosa" w rundzie wiosennej. Po meczu w Bielsku-Białej wydawało nam się, że wraca do wysokiej formy, ale w starciu z Górnikiem znów wypadł przeciętnie. Na plus zaliczyć mu trzeba przede wszystkim rajd lewym skrzydłem i uderzenie na bramkę Skorupskiego w 33. minucie, po którym ostatecznie gola strzelił Saganowski. Kosecki częściej podejmował jednak złe decyzje, przegrywając dryblingi i uderzając z trudnej pozycji zamiast podawać do lepiej ustawionego partnera w 55. minucie.
DANIJEL LJUBOJA - 8
Ocena z gatunku tych "na zachętę", bo Ljuboja jeszcze nie zagrał na swoim normalnym poziomie, ale w końcu dał drużynie jakość, której tak bardzo potrzebowała. Plus za świetne wznowienie gry z rzutu wolnego w 24. minucie, po którym "Sagan" zmarnował sytuację 1 na 1 ze Skorupskim. Plus za 11. strzeloną w tym sezonie bramkę, na którą czekał od 2. grudnia zeszłego roku (3:0 z Ruchem Chorzów).
MAREK SAGANOWSKI - 9
Ocenę "Sagana" za ten mecz bilansuje bramka i dwie niewykorzystane dogodne sytuacje. Jeszcze przy wyniku bezbramkowym Marek zmarnował kapitalną okazję po zagraniu Radovicia, a w końcówce meczu nie zdołał odpowiednio dołożyć nogi po ostrym dośrodkowaniu na 5. metr spod linii końcowej Koseckiego. Dodatkowy plus trzeba Markowi zapisać za zgranie piłki głową i w konsekwencji asystę przy bramce Danijela Ljuboji.
REZERWOWI:
DOMINIK FURMAN - 5
Wszedł w 67. minucie za Vrdoljaka i tyle go było widać. Bezbarwny występ Dominika, który nie dał trenerowi Urbanowi najmniejszych podstaw do zmiany koncepcji zestawienia środka pola z Vrdoljakiem i Łukasikiem.
TOMASZ BRZYSKI - 6
Występ "Brzytwy" (od 73. minuty) zaowocował w końcówce mądrym rozegraniem rzutu rożnego z Radoviciem i golem ustalającym wynik meczu Władimira Dwaliszwilego. Widoki na wygranie rywalizacji o miejsce w wyjściowej "11" z Wawrzyniakiem nadal są jednak marne.
WŁADIMIR DWALISZWILI - 7
Wszedł na kilka ostatnich minut i mocno namieszał w polu karnym Górnika. Najpierw próbował "szczupakiem" dobijać strzał Radovicia, później uderzenie do pustej bramki wybronił mu w ostatniej chwili asekurujący Skorupskiego Szeweluchin, ale w samej końcówce zdołał wykorzystać fatalną bierność w defensywie pary stoperów z Zabrza i strzelić bramkę. Grał jednak zbyt krótko, by wystawić mu wyższą notę.
LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net