Oceniamy Jagiellonię za mecz z Pogonią: drużyna na 'piątkę'
Święto otwarcia nowego Stadionu Miejskiego w Białymstoku zakończyło się efektownym triumfem miejscowej Jagiellonii nad Pogonią Szczecin aż 5:0. Taki wynik w połączeniu z efektowną grą Jagi oczywiście owocował bardzo wysokimi ocenami dla podopiecznych Michała Probierza. Oto i one.
fot. Michał Janucik
Bartłomiej Drągowski - 6
Nie miał praktycznie nic do roboty, ale gdy trzeba było, to interweniował bardzo pewnie i spokojnie.
Filip Modelski - 7
Ciężko się do niego o cokolwiek przyczepić. Radził sobie bardzo przyzwoicie na swojej stronie obrony, gdzie nie pozwalał na wiele Patrykowi Małeckiemu.
Sebastian Madera - 7
Kolejny mecz Jagi z Maderą na środku obrony, który kończy się bez straty gola dla białostoczan. Doświadczony stoper wprowadza do jagiellońskiej defensywy wiele spokoju i jest prawdziwym talizmanem dla drużyny Probierza.
Michał Pazdan - 7
Zupełnie inny piłkarz niż jego kolega z duetu stoperów, ale równie skuteczny. Często był ostatnią instancją w defensywie Jagi, ale sprawował się w tej roli tak dobrze, że Pogoń w całym meczu nie stworzyła sobie ani jednej okazji do zdobycia bramki.
Marek Wasiluk - 8
Skuteczny nie tylko w defensywie, ale przede wszystkim w ofensywie. W końcówce pierwszej połowy najpierw asystował Piątkowskiemu przy trafieniu na 2:0, a następnie podaniem do tego samego zawodnika rozpoczął kontrę na 3:0.
Rafał Grzyb - 7
Grał bez fajerwerków, ale 'odwalił' kawał niezłej czarnej roboty w środku pola. Jagiellonia zabawiła się z Pogonią, a nie odbyłoby się to bez zwycięstwa w tym rejonie boiska.
Maciej Gajos - 9
Cóż z tego, że w Jagiellonii nie ma już Quintany, skoro jest Gajos. Pomocnik Jagi świetnie, inteligentnie rozprowadzał akcje żółto-czerwonych. Do tego jeszcze strzelił pierwszego gola na nowym pełnym stadionie, a także zanotował asystę przy bramce Dzalamidze na 4:0. Niewiele brakowało, a jego dorobek byłby jeszcze lepszy, ale i tak zanotował znakomity występ.
Nika Dzalamidze - 9
Jak sam przyznawał, bramka strzelona Podbeskidziu wiele zmieniła w jego głowie i pozwoliła na przełamanie. To widać w ostatnich meczach, a szczególnie w sobotę. Gruzin harował od jednej linii końcowej do drugiej. Spisywał się świetnie na skrzydle, strzelił dwa gole i przy jednym asystował. Był prawdziwym postrachem dla defensywy Pogoni.
Przemysław Mystkowski - 6
To nie był wielki mecz 16-latka, ale trzeba podkreślić, że pod taką presją wcale nie odstawał specjalnie od kolegów. To po faulach na nim Portowcy złapali dwie żółte kartki.
Patryk Tuszyński - 7
Nieco mniej efektywny od swoich kolegów z ofensywy, ale mógł być jeszcze bardziej efektowny, gdyby jego piękny strzał przewrotką wpadł do bramki Janukiewicza. Brał udział w wielu groźnych akcjach Jagi, ale jego dorobek ograniczył się do jednej asysty.
Mateusz Piątkowski - 9
Kolejny bardzo dobry mecz lidera klasyfikacji strzelców Ekstraklasy. Choć przez pierwsze 40 minut był niewidoczny, to potem się rozkręcił, strzelił dwa gole i asystował przy kolejnym. W tym sezonie TME zdobył 11 bramek w 11 meczach - fantastyczna forma!
Rezerwowi:
Taras Romanczuk - 7
Wszedł na boisko w drugiej połowie i od razu świetnie radził sobie w środku pola. Od jego odbiorów rozpoczynało się sporo kontr Jagi, jak choćby ta na 4:0.
Przemysław Frankowski i Jan Pawłowski zagrali zbyt krótko, żeby ich ocenić.