Oceniamy Jagiellonię za mecz z Cracovią: Wielki powrót Pazdana
Po dramatycznym pojedynku, Jagiellonia Białystok pokonała na własnym stadionie Cracovię 2:1. Piłkarze Michała Probierza po słabym początku, od mniej więcej 30. minuty zdominowali piątkowe widowisko i zasłużenie, choć po ciężkiej walce, sięgnęli po trzy punkty. Oto oceny jagiellończyków za ten mecz.
Jakub Słowik – 6
Nie miał do wykonania trudniejszych interwencji, bronił co musiał, a przy bramce był raczej bez szans.
Filip Modelski – 4
Miał bardzo dużo pracy, jako że w bardzo dobrej formie znajdował się tego dnia Zejdler. Radził sobie raz lepiej, raz gorzej, a w kluczowym momencie został staranowany przez własnego kolegę, Sebastiana Maderę, przez co padła bramka dla Pasów.
Sebastian Madera – 3
Pierwszą połowę miał iście katastrofalną. W juniorski sposób zawalił gola, później też był niezwykle elektryczny, ale na szczęście dla Jagiellonii po przerwie się poprawił. Mógł nawet wpisać się na listę strzelców, ale trafił tylko w spojenie słupka z poprzeczką.
Marek Wasiluk – 6
Lepszy, solidniejszy od swojego kompana ze środka obrony. Nie popełniał prostych błędów. Występ solidny, ale bez fajerwerków.
Radosław Jasiński – 5
Miał momentami sporo problemów przy atakujących skrzydłami rywalach. Starał się włączać do akcji ofensywnych, czy też siać spustoszenie w polu karnym rywala wrzutami z autu, ale generalnie nie był to jego wielki występ.
Rafał Grzyb – 7
Niezawodny, czy to w środku pola, czy na prawej obronie. Choć przesunięty na tę drugą pozycję został jednak z konieczności, to nie tylko dobrze rozbijał ataki rywala, ale też to po jego akcji ofensywnej padła zwycięska bramka dla Jagi.
Maciej Gajos – 7
Swoimi strzałami z dystansu sprawiał sporo problemów Pilarzowi, a jeden z nich zdołał nawet trafić do bramki Cracovii. Była to bardzo ważna bramka wyrównująca, która rozpoczęła marsz Jagiellonii po zwycięstwo w tym meczu. Oprócz tego 23-letni pomocnik bardzo przyzwoicie spisywał się w środku pola, czy to z Michałem Pazdanem, czy z Rafałem Grzybem.
Dani Quintana – 7
Tradycyjnie już, mózg ofensywnych poczynań Jagiellonii i największe zagrożenie dla defensywy rywala. Jego wspaniałe zagranie piętą na skrzydło do Grzyba rozpoczęło piękną akcję Jagi, która przyniosła zwycięskiego gola w tym spotkaniu.
Patryk Tuszyński – 6
Z pewną lekkością radził sobie na boisku i choć gola nie strzelił to zanotował dobry występ. Umiał przytrzymać i rozegrać piłkę pod bramką przeciwnika. Próbował nawet strzału przewrotką, ale ten został obroniony przez Pilarza.
Nika Dzalamidze – 6
Szarpał, starał się i choć często na niewiele to się zdawało, to gdy przeprowadził kapitalną akcję i wyłożył piłkę jak na tacy Piątkowskiemu, ten fatalnie tę setkę zmarnował.
Mateusz Piątkowski – 5
Dużo walczył ze stoperami Lechii, strzelił ładną, ale nieuznaną bramkę, a gdy mógł zdobyć w pełni prawidłową, to nie był w stanie dwukrotnie pokonać Pilarza.
Rezerwowi:
Michał Pazdan – 8
Bohater tego meczu. Długo leczył kontuzję, by niespodziewanie pojawić się na boisku w meczu z Cracovią. Bez zarzutu spisywał się w środku pola, by na koniec w doliczonym czasie gry strzelić zwycięskiego gola. Wymarzony powrót.
Jan Pawłowski – 5
Wszedł na ostatni kwadrans i poza strzałem w słupek w zwycięskiej akcji niczym specjalnym się nie wyróżnił.
Przemysław Frankowski – 5
Pierwsze koty za płoty. Wybiegł na boisko ledwie kilka godzin po przyjechaniu do Białegostoku i choć dużo biegał i pokazywał się, to rzadko w parze z tym występowała jakość. Mimo wszystko spokojnie, Frankowski z drużyną jeszcze ani razu przecież nie trenował.