menu

Oceniamy Jagiellonię za jesień 2014 - NAPASTNICY

21 grudnia 2014, 16:07 | Jakub Seweryn

Koniec rundy to czas podsumowań. Na podstawie ocen wystawianych piłkarzom Jagiellonii Białystok po ich każdym meczu oraz ogólnym wrażeniu, które oni po sobie pozostawili w trakcie piłkarskiej jesieni roku 2014, wystawiliśmy podopiecznym Michała Probierza noty za całą rundę w ich wykonaniu. Oto nasze oceny dla napastników piątej aktualnie drużyny T-Mobile Ekstraklasy.

Mateusz Piątkowski był najskuteczniejszym zawodnikiem Jagiellonii
Mateusz Piątkowski był najskuteczniejszym zawodnikiem Jagiellonii
fot. Michał Janucik

Patryk Tuszyński, 21 meczów (20 w podstawowym składzie), strzelone gole: 5, średnia ocen w Ekstraklasa.net: 5,16
Nasza ocena: 7

Rozpoczął sezon fantastycznie, bo strzelił dwa gole Lechii Gdańsk w inauguracyjnej kolejce. Następnie grał we wszystkich spotkaniach tej rundy i to odbiło się na jego kondycji na finiszu jesieni, gdy spisywał się naprawdę słabo. Wcześniej jednak w każdym swoim występie trzymał równy, dobry poziom. Może jakoś specjalnie nie błyszczał, ale był bardzo dobrym uzupełnieniem liderów ofensywy, takich jak Dani Quintana, a następnie Maciej Gajos i Mateusz Piątkowski. Warto przy tym dodać, że zdecydowaną większość meczów musiał rozegrać na lewym skrzydle, co nie jest jego nominalną pozycją.

Mateusz Piątkowski, występy: 20 (17), gole: 13, śr. ocen: 5,67
Nasza ocena: 9

Przed sezonem zakładał sobie zdobycie dziesięciu goli w całych rozgrywkach, tymczasem już na półmetku ma ich trzynaście. 30-letni Piątkowski jest w swojej życiowej formie, dzięki czemu ma okazję walczyć o koronę króla strzelców całej Ekstraklasy. I choć to w dużej mierze dzięki niemu Jagiellonia jest tak wysoko w ligowej tabeli, to wcale nie jest wykluczone, że zimą pożegna się z klubem. Jego negocjacje w sprawie nowego kontraktu z Jagą nie toczą się zbyt lekko, łatwo i przyjemnie.

Jan Pawłowski, występy: 17 (3), gole: 1, śr. ocen: 3,75
Nasza ocena: 4

Zanotował bardzo wiele występów, choć duża część z nich była epizodycznych. Wchodził głównie na zmiany zadaniowe i ogólnie nie notował najlepszych występów, jeśli chodzi o białostocką ofensywę. Poza bramką strzeloną w Kielcach praktycznie niczym się nie wyróżniał, gdy pojawiał się na boisku.

Przemysław Mystkowski, występy: 4 (2), gole: 0, śr. ocen: 6,33
Nasza ocena: 7

Gdy nieoczekiwanie to on znalazł się w pierwszym składzie Jagiellonii po sprzedaży Daniego Quintany i zaliczył dwie asysty w meczu z Podbeskidziem, wydawało się, że przebojem wedrze się do drużyny Michała Probierza. Ten jednak bardzo spokojnie dysponuje siłami utalentowanego 16-latka, nie chcąc go ‘spalić’. Nie grał zbyt wiele w tym sezonie, ale miał okazję choćby wystąpić w meczu otwarcia Stadionu Miejskiego z Pogonią (5:0). To do niego ma należeć przyszłość w Jagiellonii.

Karol Świderski, występy: 1 (0), gole: 0, śr. ocen: brak
Nasza ocena: brak oceny

Ciężko nam ocenić kogoś, kto pojawił się w jednym spotkaniu na dosłownie kilka minut. Czekamy na więcej.


Polecamy