menu

Oceniamy Jagiellonię Białystok po meczu z Legią Warszawa [ZDJĘCIA]

3 kwietnia 2019, 22:31 | jlas

W hicie 28. kolejki Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z Legią Warszawa 0:3. Oto, jak oceniliśmy Żółto-Czerwonych za występ przy Łazienkowskiej.

Bramkarz Jagi robił co mógł, ale nie zapobiegł klęsce w Warszawie. Można się spierać, czy nie powinien zachować się inaczej przy drugim golu dla Legii, ale ogólnie i tak kilka razy zachował się świetnie, jak choćby przy obronie strzału głową Kucharczyka
fot. Bartek Syta
Przy drugim golu powinien się lepiej ustawić i przeciąć podanie do Szymańskiego. Ogólnie miał problem z młodym skrzydłowym Legii. Na plus to, że to po jego strzale Antolić zagrał ręką i był rzut karny
fot. Bartek Syta
Strata trzech goli nie może owocować wysoką notą dla stopera. Niby nic nie zawalił spektakularnie, ale też nie porywał
fot. Bartek Syta
Chorwat zgubił krycie przy golu numer jeden dla Legii. W drugiej połowie po jego błędzie gospodarze też mieli sytuację. Ogólnie dopasowuje się od kilku kolejek do beznadziejnej postawy drużyny
fot. Bartek Syta
Zmarnował karnego, po którym Jaga mogła wrócić do gry. Oprócz tego nie radził sobie z Vesovicem. Legia dużo groźniejsze ataki konstruowała jego stroną.
fot. Bartek Syta
Pomocnik Jagi imponował walecznością, kilka razy zagroził nawet bramce Cierzniaka. Na pewno wypadł lepiej od nieobecnego tym razem Poletanovica, ale to akurat nie było takie trudne
fot. Bartek Syta
Pomocnik Jagi od dłuższego czasu jest pod formą i w meczu z Legią tego stanu nie zmienił. Były przebłyski, ale od tego zawodnika oczekiwać trzeba więcej
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Najlepszy zawodnik Jagi w tym meczu. Pod nieobecność wykartkowanego Novikovasa jako jedyny próbował coś wykreować w ofensywie. Nie pasuje do tak słabego zespołu, jakim jest obecnie Jaga
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Zagrał na prawej pomocy, ale pożytku z niego za bardzo nie było. Jedyny plus taki, że wspomagał w defensywie Kadleca
fot. Bartek Syta
Wyszedł pewny siebie i na początku oddał groźny strzał, potem starał się zaskoczyć bramkarza z ostrego kąta. W drugiej połowie mniej widoczny
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wszedł na ostatnie 10 minut. Bez oceny
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Zmienił w końcówce Imaza. Bez oceny
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Zastąpił Kadleca, ale przez 25 minut był w zasadzie niewidoczny
fot. Bartek Syta
Czech starał się coś kreować i na początku wyglądało to obiecująco. Później trochę mniej widoczny, ale i tak na tle kolegów się wyróżniał, bo nie bał się pojedynków z rywalami
fot. Bartek Syta
1 / 14

Polecamy