menu

Wysokie zwycięstwo Karpat Krosno. JKS Jarosław pokonany [ZDJĘCIA]

3 października 2022, 10:54 | Sebastian Czech

Dla kibiców Karpat widowisko znakomite, wręcz wymarzone. Mecz przy jupiterach, wysokie zwycięstwo, skuteczność miejscowych jeśli nie na poziomie najwyższym, to jednym z najwyższych.

Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
Karpaty pokonały JKS
fot. Jakub Czech
1 / 27

Krośnianie bowiem mieli pięć dobrych sytuacji strzeleckich, z czego wykorzystali trzy. Głównym egzekutorem miejscowych był tym razem Grzegorz Gawle, dotychczas przede wszystkim szybki skrzydłowy, wypracowujący kolegom dogodne okazje do zdobycia goli. Tym razem sam postanowił wpisywać się na listę strzelców, co nie przeszkodziło mu w wypracowywaniu szans, ponieważ podwyższenie na 3:0, to właśnie jego asysta. Gawle dograł idealnie do Szymona Dziadosza, a ten w sytuacji sam na sam nie zmarnował podwyższył wynik.

Chwilę później w polu karnym jarosławian znalazł się Szymon Stasik, doskonale spisujący się na lewej flance, lecz zamiast uderzać na bramkę, chciał jeszcze podawać i obrońca przechwycił piłkę. Pozostając jeszcze przy Gawle, to mógł dużo wcześniej wpisać się na listę strzelców. W 28. minucie otrzymał piłkę od Jakuba Kloca, zawinął obrońcą, ale nieczysto trafił w piłkę i ułatwił obronę bramkarzowi.

Jeśli chodzi o gości, to nie mieli szczęścia w tym meczu. Dość powiedzieć, że trzykrotnie trafiali w słupek. W pierwszej połowie, przy bezbramkowym remisie uczynił to Rafał Dusiło, tuż po przerwie po zamieszaniu podbramkowym Damian Baran wybił piłkę z linii bramkowej, a dalsza kotłowanina sprawiła, że piłka odbiła się od słupka krośnieńskiej bramki, zaś w końcówce spotkania Kamil Bała trzymał się za głowę po trafieniu w słupek z ostrego kąta.

Przyjezdnym zatem piłka nie chciała zatrzepotać w siatce, a gospodarzom wpadała, i to jak w drugiej połowie, w krótkim odstępie czasu.

Karpaty Krosno – JKS Jarosław 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Gawle 38, 2:0 Gawle 63, 3:0 Dziadosz 65.

Karpaty: Krawczyk – Stasz (68 Smoleń), Duda, Gul, D. Baran – Gawle (78 Wajs), Jędryas, Król (87 Szafran), Kloc (60 Bober), Stasik (90+1 Matofij) - Dziadosz (84 Fundakowski). Trener Dariusz Liana.

JKS: Guridov – Ptasznik, G. Baran, Szakiel – Bała, Krzyczkowski (46 Stankiewicz ż), Pawlak, Sobolewski ż, Pilch (73 Maliarenko), Pindak (81 Chrupcała) – Dusiło (46 Socha). Trener Rajmund Gorczyca.

Sędziował Koza (Dębica). Widzów 800.

[polecany]23865943[/polecany]