menu

Nakoulma: Ręka? Tak, ale niecelowo

20 lutego 2012, 04:51 | Paruyr Tovmasyan

- Podporządkowaliśmy się taktyce, jaką nam nakreślił trener, i to dało efekt, którym była wygrana - tłumaczył po spotkaniu najlepszy zawodnik Górnika Zabrze w wygranym spotkaniu z Legią Warszawa, Prejuce Nakoulma.

Górnik Zabrze - Legia Warszawa 2:0
Górnik Zabrze - Legia Warszawa 2:0
fot. Arkadiusz Gola/Polskapresse

Ten mecz w Pana wykonaniu był znakomity, po raz kolejny już w tym sezonie.
Myślę że to nie tylko ja, ale też cała drużyna rozegrała bardzo dobre spotkanie. Podporządkowaliśmy się taktyce, jaką nam nakreślił trener, i to dało efekt, którym była wygrana.

Czy Legia Was czymś zaskoczyła? Tak wyobrażaliście sobie ten mecz?
Na pewno nie, ale wiedzieliśmy, jak Legia będzie grała, dlatego postawiliśmy jej trudne warunki, więc rywale nie mogli grać tak, jak chcieli.

Czy po powrocie z Pucharu Narodów Afryki zaskoczyła Pana pogoda w Polsce?
Tak. Tydzień czy pięć dni temu graliśmy przy temperaturze dodatniej. Taka właśnie pogoda mi odpowiadała.

Czy widząc boisko w piątek, miał Pan przypuszczenia, że mecz może się nie odbyć w niedzielę?
Przed spotkaniem nie zwracałem uwagi na boisko. Dopiero dziś, chodząc po murawie, mogłem się bliżej przyjrzeć murawie.

Na co stać Górnik Zabrze w rundzie rewanżowej?
Będziemy starać się grać o zwycięstwo w każdym meczu i zobaczymy, co z naszych starań wyniknie.

W momencie, gdy przyjmował Pan piłkę przy akcji, po której padła bramka, dotknął Pan futbolówki ręką?
Chyba tak, ale przy przyjęciu miałem ręce blisko ciała. W związku z tym myślę że sędzia także to widział i uznał, że to nie było celowe zagranie.

Czy były w Waszej drużynie jakieś obawy przed meczem z Legią? Czy czuliście respekt przed zespołem dowodzonym przez Macieja Skorżę?
Nie baliśmy się. Na pewno czuliśmy respekt. W końcu jest to zespół, który gra w europejskich pucharach. Aczkolwiek my także mamy dobrych piłkarzy i wiemy, na co nas stać.


Niespodziewane i w pełni zasłużone zwycięstwo Górnika nad Legią

Górnik Zabrze - Legia Warszawa 2:0 (ZDJĘCIA)