Mysona i Czarny rozwiązali kontrakty z Termaliką, Kubowicz na testach w Lechii
Ostatnie dni urlopów to w Termalice Bruk-Bet Nieciecza czas rozwiązywania kontraktów. Szeregi wicelidera 1. ligi opuścili Arkadiusz Mysona i Michał Czarny. Na testy do gdańskiej Lechii wyjechał natomiast Dawid Kubowicz.
fot. Piotr Bałut / Polskapresse
W zespole wicelidera 1. ligi zmiany w kadrze. Kontrakt z klubem, za porozumieniem strony, rozwiązał obrońca Arkadiusz Mysona. Ma to związek z znalazieniem się jego na liście oskarżonych w procesie prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Wrocławiu. Sprawa dotyczy "ustawiania" meczów 2. ligi z sezonu 2003/ 04. Piłkarz w barwach "Słoników" pojawił się rok temu. Wystąpił w 11 spotkaniach. Ostatni raz zagrał w maju z Dolcanem Ząbki. W nim doznał kontuzji kolana i pauzował jesienią. Mysona nie jest ostatnim zawodnikiem, który opuścił Niecieczę.
Pisaliśmy już, że prezes klubu Danuta Witkowska za porozumieniem stron rozwiązała również kontrakt z 23-letnim obrońcą Michałem Czarny. W Niecieczy grał od lata 2009 roku. W 2. lidze miał stałe miejsce w zespole. Po awansie się to zmieniło. Rzadko pojawiał się na boisku. Ostatni mecz rozegrał w październiku 2010 z Odrą Wodzisław Śląski. Rok temu zimą został wypożyczony do drugoligowej Stali Rzeszów. Tam szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie.
W lecie Stal ponownie go wypożyczyła na kolejne pół roku. Po zakończeniu tego okresu Czarny wrócił do Termaliki Bruk-Betu, ale na chwilę. Przed kilkoma dniami, również za porozumieniem stron, rozwiązał kontrakt. Teraz interesuje się nim Stal Stalowa Wola i niewykluczone, że tam trafi.
Czy po Czarnym i Mysonie kolejnym defensorem, który może opuścić zespół Termaliki, będzie Dawid Kubowicz? Piłkarz od czwartku przebywa na testach w Lechii Gdańsk, która go zaprosiła do siebie.
- Potrwają do poniedziałku. Trochę byłem zaskoczony zainteresowaniem zespołu z Wybrzeża. Chociaż już wcześniej odbierałem sygnały o tym, że coś się wokół mnie zaczynać dziać. Z trenerem Pawłem Janasem nigdy nie pracowałem - informuje obrońca. Skauci Lechii u defensora niecieczan docenili m.in. wszechstronność. Piłkarz przecież może grać po obu stronach obrony, a ostatnio ustawiany był też jako defensywny pomocnik. Nie bez znaczenia było to, że zawodnik "piłkarsko" dorastał w krakowskiej Wiśle. Przyszłość Kubowicza wyjaśni się w najbliższym czasie.
Jak na razie innych ruchów kadrowych w zespole wicelidera nie należy się spodziewać. Odejście Mysony i Czarnego nie osłabi siły rażenia Termaliki Bruk-Betu. Obaj nie mieli żadnego udziału w występach drużyny jesienią.
1 liga - czytaj więcej w naszym dziale specjalnym