Oni wywalczyli awans z Termaliką. Poznajcie piłkarzy z Niecieczy (GALERIA)
1 czerwca 2015, 13:12 | Monika Wantoła, Szymon Warias
Zwycięstwem z Pogonią Siedlce Termalica Bruk-Bet Nieciecza zapewniła sobie awans do Ekstraklasy. Poznajcie zawodników, którzy przyczynili się do historycznego sukcesu zespołu z miejscowości liczącej niewiele ponad siedemset mieszkańców!
Jakub Biskup - to już kolejny zawodnik, którego wcześniej mieliśmy okazję oglądać na ekstraklasowych boiskach. Kapitan Termaliki w najwyższej klasie rozgrywkowej pojawiał się niegdyś w barwach Odry Wodzisław czy Łódzkiego Klubu Sportowego. Do Niecieczy trafił cztery lata temu i teraz, będąc drugim na klubowej liście strzelców z dorobkiem (na razie) siedmiu bramek, pomocnik przyczynił się do awansu "Słoników".
fot. Piotr Jarmułowicz
fot. Piotr Jarmułowicz
Dariusz Jarecki - defensor "Słoników" swoim zaangażowaniem nie tylko w obronie, ale i ofensywie udowodnił, jak bardzo zależało mu na awansie do najwyżej klasy rozgrywkowej. Ekstraklasę znał w końcu między innymi z występów w Polonii Bytom czy Jagiellonii Białystok. Teraz wraca do niej jako współtwórca sukcesu Termaliki.
fot. Polskapresse
fot. Polskapresse
Krzysztof Kaczmarczyk - doświadczony pomocnik pełnił rolę jokera w talii trenera Piotra Mandrysza. Zanotował świetny początek, gdy był jednym z najskuteczniejszych piłkarzy ligi, ale później nieco obniżył loty. Z Termaliką związany od 2012 roku, do której przyszedł z Olimpii Elbląg.
fot. Michał Gąciarz
fot. Michał Gąciarz
Emil Drozdowicz - po spadku w sezonie 2010/2011 z Ekstraklasy z Polonią Bytom, teraz - jako najlepszy napastnik - wraca na najwyższy poziom polskich rozgrywek z Termaliką Bruk-Bet Niecieczą. Na koronę króla strzelców już nie zapracuje, ale na utrzymanie drugiej pozycji na liście szanse ma spore. Szesnastokrotnie umieszczając piłkę w siatce, w tym dwa razy w decydującym meczu z Pogonią Siedlce, najbardziej przyczynił się do awansu pomarańczowo-żółto-niebieskich.
fot. Michał Gąciarz
fot. Michał Gąciarz
Sebastian Nowak - jeden z wyróżniających się bramkarzy w pierwszej lidze. Mimo bardzo wysokiego wzrostu (197 cm) nie ma problemów ze sprawnością, koordynacją i refleksem, co wielokrotnie pozwoliło mu uratować drużynę "Słoników" przed utratą gola. Najwyższy poziom rozgrywkowy także i jemu nie jest obcy. Do Niecieczy trafił bowiem własnie z ekstraklasowego Górnika Zabrze.
fot. Michał Gąciarz
fot. Michał Gąciarz
Patryk Fryc - jeden z najlepszych prawych obrońców ligi. Jego charakterystyczną cechą są dalekie wyrzuty z autu, które wykonywane na wysokości pola karnego potrafią siać spustoszenie w defensywach przeciwników. W Ekstraklasie gościł w drużynie Wisły Kraków, gdzie nawet zadebiutował, ale nie został tam na długo i zimą 2014 trafił na wypożyczenie do Termaliki, z którą później podpisał kontrakt jako wolny zawodnik.
fot. Polskapresse
fot. Polskapresse
Dawid Plizga - wypożyczony do Niecieczy z Górnika Zabrze, znany już z ekstraklasy pomocnik, dopiero w zimie dołączył do drużyny, a i tak zdążył się przyczynić do jej awansu. Poza pięciokrotnym umieszczeniem piłki w siatce i asystami, warto docenić jego aktywność na boisku, szybkość, sprawne radzenie sobie z rywalami i wielokrotne stwarzane zagrożenie pod bramką rywali. Jako że do lidera pierwszej ligi trafił tylko na rundę wiosenną, prawdopodobnie po ostatniej kolejce wróci na Śląsk.
fot. LUKASZ GOLEC / POLSKA PRESS
fot. LUKASZ GOLEC / POLSKA PRESS
Mateusz Janeczko - wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała młody pomocnik dał o sobie znać na prawym skrzydle. Bardzo dobry technicznie i szybki zawodnik miał już szansę debiutować w Ekstraklasie w barwach bielskiego klubu, do którego może wrócić po zakończeniu sezonu.
fot. GRZEGORZ GOLEC/POLSKA PRESS
fot. GRZEGORZ GOLEC/POLSKA PRESS
Tomasz Foszmańczyk (na zdjęciu bez piłki) - "polski Iniesta" poznał już smak ekstraklasowej piłki, występując w Koronie Kielce. Dzięki swojej nietuzinkowej technice udawało mu się nieraz rozmontowywać obronę rywali. Błysnął szczególnie w meczu 32. kolejki z Bytovią, gdzie wszedł na boisko w 46. minucie przy stanie 0-2 i odmienił losy spotkania, najpierw samemu strzelając bramkę, a później asystując. Ostatecznie Termalica ten mecz wygrała 3-2 i już wtedy była bardzo bliska awansu.
fot. GRZEGORZ GOLEC
fot. GRZEGORZ GOLEC
Adrian Chomiuk - filigranowy piłkarz, któremu szyki pokrzyżowały kontuzje. Na pierwszoligowych boiskach pojawił się w tym sezonie dopiero w końcówce, gdy urazu nabawił się podstawowy prawy obrońca "Słoników", Patryk Fryc. Do Termaliki przyszedł z GKS Tychy, jako były podopieczny trenera Piotra Mandrysza, obecnego opiekuna sensacyjnego beniaminka Ekstraklasy.
fot. GRZEGORZ GOLEC/POLSKA PRESS
fot. GRZEGORZ GOLEC/POLSKA PRESS
Mateusz Kupczak - młody i ambitny środkowy pomocnik trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Jednorazowo przesunięty do obrony świetnie poradził sobie z nową dla siebie pozycją, często włączając się w ofensywne akcje zespołu. Podobnie jak Mateusz Janeczko po zakończeniu sezonu prawdopodobnie wróci do Podbeskidzia Bielsko-Biała, skąd został na sezon wypożyczony do klubu z Niecieczy.
fot. GRZEGORZ GOLEC
fot. GRZEGORZ GOLEC
Dawid Sołdecki - zazwyczaj grający w środku pola obrońca odnalazł się na pozycji stopera. Po kontuzji Bartosza Kopacza przesunięty na samo centrum defensywy sprawdził się na tyle dobrze, że pozostał tam już nawet po powrocie kolegi do zdrowia. Także i jemu ekstraklasa nie jest obca, a wszystko dzięki występom w Górniku Łęczna czy Jagiellonii Białystok.
fot. GRZEGORZ GOLEC
fot. GRZEGORZ GOLEC
Jakub Czerwiński - obrońca jak "ściana murowana", regularnie uprzykrzający życie zawodnikom rywali. Młody i skuteczny defensor w barwach Termaliki Bruk-Bet Nieciecza w ekstraklasie jednak nie zadebiutuje. Może uczynić to w Szczecinie, bowiem to właśnie do tamtejszej Pogoni trafi po zakończeniu sezonu.
fot. TOMASZ BOLT/POLSKA PRESS
fot. TOMASZ BOLT/POLSKA PRESS
Dalibor Pleva - sympatyczny Słowak to kolejny piłkarz, który do ekipy "Słoników" dołączył przed czterema laty. W tym sezonie częściej występował w roli zmiennika, ale jeśli grał, to często na solidnym poziomie. Termalica Bruk-Bet Nieciecza to pierwszy polski klub, którego barwy reprezentował. Wcześniej pojawiał się tylko na słowackich boiskach.
fot. TOMASZ BOLT/POLSKA PRESS
fot. TOMASZ BOLT/POLSKA PRESS
Adrian Paluchowski - to wchodząc z ławki rezerwowych, to w pierwszym składzie, ale potrafił wejść na boisko i zrobić swoje. W jesiennym meczu z Arką Gdynia, zmieniając w końcówce Foszmańczyka, potrzebował dwóch minut, by przechylić szalę na korzyść niecieczan i otworzyć drogę do zwycięstwa. Także i jemu nie jest obcy najwyższy poziom polskich rozgrywek. Reprezentował w nim bowiem barwy Legii Warszawa czy Piasta Gliwice.
fot. Termalica Bruk-Bet Nieciecza
fot. Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Bartosz Kopacz - kolejny defensor starający się zamurować dostęp do bramki niecieczan. Znany w Ekstraklasie z kilku występów w Górniku Zabrze obrońca nie znalazł w nim miejsca w pierwszej jedenastce i już drugi sezon przebywa na wypożyczeniu. W składzie "Słoników" jak najbardziej się przydał i nic dziwnego, że w przerwie zimowej zabiegano o zatrzymanie go minimum do końca czerwca.
fot. Termalica Bruk-Bet Nieciecza
fot. Termalica Bruk-Bet Nieciecza
1 / 16
Komentarze (0)
>