menu

Mundial 2014. Jak na razie codziennie rzut karny

17 czerwca 2014, 19:09 | msz

Trwa szósty dzień brazylijskiego mundialu i jak na razie codziennie dyktowany był jeden rzut karny. Co więcej na razie żaden z ich wykonawców jeszcze się nie pomylił! Czy ta tendencja utrzyma się dłużej?

Strzelanie z rzutów karnym rozpoczął Neymar, który w meczu otwarcia, w czwartek trafił na 2:1 dla Brazylii. Jedenastka była mocno kontrowersyjna, jednak nie zmienia to faktu, że zapisała się w statystykach.

Wszystkie kolejne rzuty karne otwierały wyniki spotkań. W piątek gola z "wapna" zdobył dla Hiszpanii Xabi Alonso, jednak później już tylko Holandia trafiała do siatki. Urugwajowi również "jedenastka" nie przyniosła szczęścia, ponieważ na trafienie Edinsona Cavaniego trzykrotnie odpowiedzieli Kostarykanie.

Dwa kolejne rzuty karne dawały już jednak prowadzenie, którego zespół wykonujący nie oddawał do końca. Najpierw w meczu Francji z Hondurasem do siatki trafił Karim Benzema, a wczoraj pakowanie goli Portugalczykom z karnego rozpoczął Thomas Mueller.

Dzisiaj, w trwającym jeszcze spotkaniu Algierii z Belgią do siatki z jedenastu metrów trafił Sofiane Feghouli. Czy da on zwycięstwo "Fenkom"?

Dotychczasowe gole z rzutów karnych na mundialu w Brazylii:
12 czerwca - Brazylia: Neymar 71'
13 czerwca - Hiszpania: Alonso 27'
14 czerwca - Urugwaj: Cavani 24'
15 czerwca - Francja: Benzema 45'
16 czerwca - Niemcy: Mueller 12'
17 czerwca - Algieria: Feghouli 25'


Polecamy