Motor zagra pierwszy sparing już z nowymi piłkarzami
Wciąż nie wiadomo, gdzie swój pierwszy tegoroczny sparing rozegrają piłkarze Motoru Lublin. Przypomnijmy, że żółto-biało-niebiescy nie dostali zgody na grę na sztucznym boisku przy ul. Poturzyńskiej od Barbary Wardy, dyrektor Gimnazjum nr 16, zarządcy obiektu.
fot. Jakub Hereta/Polskapresse
Jednak rozmowy trwają i możliwe, że strony dojdą do porozumienia. - Pani dyrektor Warda jest bardzo życzliwa wobec naszego klubu - mówi Siergiej Michajłow, kierownik Motoru. - Ale na razie pewne jest, że ze Stalą Kraśnik zagramy w sobotę o godzinie 13, albo w Kraśniku, albo w Lublinie.
W starciu z trzecioligowcem, w barwach drugoligowca z Lublina wystąpią już Daniel Koczon, Dawid Ptaszyński i Radosław Kursa, który dzisiaj podpisał kontrakt.
W Motorze na pewno nie zagra Norbert Raczkiewicz. Pojawił się na dwóch treningach, a potem bez żadnych wyjaśnień wrócił do Tomasovii. - Najpierw chciał spróbować sił u nas, a potem po prostu uciekł. To niepoważne - mówi Modest Boguszewski, trener Motoru.
Wątpliwe, żeby w sobotę pojawili się inni nowi piłkarze. - W przyszłym tygodniu jeszcze ktoś będzie, ale nie zdradzę personaliów - dodaje trener Motoru. - W sparingu ze Stalą nie będzie liczył się wynik, lecz jakość gry. Chcemy wiosną tracić mniej bramek, ale pamiętajmy, że bronią nie tylko obrońcy, lecz cały zespół. Poza tym możliwe, że będziemy grać znacznie ofensywniej, systemem 1-4-4-2. W ataku mam pięciu zawodników i są możliwe różne warianty - kończy Boguszewski.
