Motor Lublin - Pelikan Łowicz 1:0 (relacja + zdjęcia)
Piłkarze drugoligowego Motoru Lublin godnie pożegnali się z lubelską publicznością. W ostatnim tegorocznym meczu u siebie pokonali Pelikana Łowicz 1:0. Zwycięską bramkę zdobył w 39 minucie Damian Szpak. Za tydzień żółto-biało-niebiescy zagrają w Brzesku z liderem tabeli Okocimskim. A na następne emocje będzie musieli poczekać do wiosny.
Zwycięską bramkę zdobył Damian Szpak. Można więc śmiało napisać, że Szpak okazał się lepszy od Pelikana. - Jak podoba mi się taki tytuł? Fajnie brzmi, ale wygrał cały zespół - mówi Damian Szpak, napastnik żółto-biało-niebieskich.
Początek spotkania należał do gości, którzy nie przyjechali po punkt, lecz po całą pulę. To oni stwarzali sobie więcej sytuacji do strzelenia gola, ale na szczęście albo byli nieskuteczni, albo w bramce gospodarzy dobrze spisywał się Mateusz Oszust. Akcję bramkową dla lublinian rozpcczął Damian Falisiewicz, decydując się na uderzenie z dystansu. Piłkę przejął Szpak i zmylił Michała Pytkowskiego, bramkarza gości, umieszczając piłkę w siatce.
Po zmianie stron na boisku nie było fajerwerków. Motorowcy skupili się na obronie wyniku, ale wyprowdzali także groźne kontry. Goście ambitnie dążyli do wyrównania, ale ich wysiłki okazały się bezowocne. W przekroju całych 90-minut lublinianie byli drużyną lepszą i zasłużenie wywalczyli kolejny komplet punktów.
Motor Lublin - Pelikan Łowicz 1:0 (1:0)
Bramka: Damian Szpak 39
Żółte kartki: Migalewski, Młynarski (M) - Kosiorek, Żółtowski, Domińczak
Czerwona karta: Adamczyk 85'
Sędzia: Łukasz Szczech (Białystok) Widzów: 1200
Motor: Oszust - Falisiewicz, Batata, Karwan, Dikij - Prędota, Niżnik (76 Temeriwski), Pyda (46 Litun), Młynarski - Migalewski, Szpak (70 Kycko). Trener: Modest Boguszewski
Pelikan: Pytkowski - Domińczak, Gołka, Kowalczyk, Żółtowski - Kosiorek (79 Pochwała), Grajek (46 Okoński), Łochowski (63 Solecki), Gamla, Adamczyk - Łakomy. Trener: Robert Wilk



























