Młoda gwiazda Wolfsburga nie żyje
Jak poinformował niemiecki "Bild", 20-letni piłkarz Wolfsburga Junior Malanda zginął dziś w wypadku samochodowym. Przyczyną zdarzenia była prawdopodobnie nadmierna prędkość pojazdu, w którym znajdował się zawodnik.
fot. twitter
Do wypadku doszło około godziny 15:35 na autostradzie A2, niedaleko Porta Westfalica. O 20 Malanda miał lecieć z drużyną do RPA na obóz przygotowawczy. Na spotkanie z kolegami z zespołu jednak nie dotarł...
Młody reprezentant Belgii podróżował na tylnym siedzeniu Volkswagena Tourega, który według niemieckiej policji wpadł w poślizg i z impetem uderzył w boczne barierki. Następnie pojazd rozbił się na drzewie.
Junior Malanda był jednym z najbardziej obiecujących młodych pomocników w Europie. Coraz lepiej radził sobie w Wolfsburgu, który jest obecnie wiceliderem niemieckiej Bundesligi. W tym sezonie wystąpił w dziesięciu meczach ligowych swojej drużyny.