Milen Gamakow z Lechii Gdańsk ma dodatkową motywację do treningów
Milen Gamakow, po okresie wypożyczenia do Ruchu Chorzów, wrócił do Gdańska. Jak przyznaje, jest szczególnie zmobilizowany do treningów. Dlaczego?
fot. Przemyslaw Swiderski
- Moja narzeczona jest w siódmym miesiącu ciąży i niedługo urodzi się nam córeczka. Jestem bardzo podekscytowany na myśl, że będę tatą, co daje mi dodatkową motywację do treningów - zdradza Milen Gamakow.
Okresu wypożyczenia do Ruchu zawodnik gdańskiej Lechii na pewno nie będzie miło wspominał.
- Minione miesiące nie były dla mnie udane. W drużynie Ruchu grałem bardzo mało, do tego przytrafiła mi się kontuzja, która wyłączyła mnie na dłuższy czas z treningów. Poza tym spadliśmy z ligi, więc ciężko mi znaleźć jakieś pozytywy - przyznaje otwarcie Gamakow.
Po powrocie do gdańskiego klubu zawodnik wiele sobie jednak obiecuje. Choć konkurencja na jego pozycji będzie duża, to jednak Gamakow nie ma zamiaru składać broni.
- Cieszę się, że znów jestem w Lechii. Tu mam świetnych kolegów, w towarzystwie których czuję się naprawdę świetnie. Nie pozostaje nic innego, jak tylko trenować i przygotowywać się do nowych rozgrywek. Zdaję sobie sprawę, że będzie mi trudno wywalczyć miejsce w składzie Lechii. Konkurencja jest bardzo mocna, ale nie zamierzam odpuszczać. Zobaczymy, co przyniesie czas - dodaje.
źródło: lechia.pl;nf
"Numer jeden na świecie to my!" Zwycięzcy Pucharu Konfederacji oblali trenera i dziennikarzy szampanem na pomeczowej konferencji prasowej
DE RTL TV / x-news
Opracował: ŁŻ