menu

Lechia Gdańsk rozstała się z pomocnikiem. Trener Piotr Stokowiec czyści kadrę na nowy sezon

25 kwietnia 2018, 15:09 | (stan)

Lechia Gdańsk pożegnała kolejnego piłkarza z kadry pierwszego zespołu.

Milen Gamakow
fot. Fot. Przemysław Świderski
Milen Gamakow
fot. Fot. Przemysław Świderski
Milen Gamakow
fot. Fot. Przemysław Świderski
Milen Gamakow
fot. Fot. Przemysław Świderski
1 / 4

Milen Gamakow nie jest już piłkarzem Lechii Gdańsk. Gdański klub rozwiązał kontrakt z bułgarskim pomocnikiem za porozumieniem stron. Piłkarz trafił do Lechii w czerwcu 2016 roku, ale nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie biało-zielonych. Do Gdańska sprowadził go trener Piotr Nowak, ale za jego kadencji zagrał tylko w pięciu meczach - czterech w Lotto Ekstraklasie oraz w jednym w Pucharze Polski. Na początku 2017 roku został wypożyczony na rundę wiosenną do Ruchu Chorzów, który wówczas również występował w krajowej elicie. Tam również się nie przebił do składu i niczym nie błysnął. Gamakow pojawił się na boisku w dwóch meczach - w jednym rozegrał 11 minut, a w drugim 24 minuty.

Defensywny pomocnik Lechii jesienią grał na wypożyczeniu w pierwszoligowym Stomilu Olsztyn. Rozegrał 11 spotkań, a przeciwko Miedzi Legnica strzelił jedynego gola na polskich boiskach. Zimą wrócił do Lechii i trenował z pierwszym zespołem, ale nie zyskał uznania ani w oczach trenera Adama Owena ani Piotra Stokowca i kontrakt, który miał obowiązywać do końca czerwca 2019 roku, został rozwiązany za porozumieniem stron.

To kolejna decyzja kadrowa po przyjściu trenera Piotra Stokowca. Szkoleniowiec najpierw odsunął od zespołu Marco Paixao, który nie dostosował się do zaleceń trenera. Po sezonie Portugalczykowi wygasa kontrakt w Gdańsku i nie zostanie przedłużony. Lechia rozwiązała też kontrakt za porozumieniem stron z Gersonem, bo trener nie widział go w kadrze zespołu na kolejny sezon.

- Jestem w klubie, aby dać mój pomysł na Lechię. Nie było w nim Gersona i ja mu to powiedziałem przedstawiając argumenty za i przeciw. Nie boję się swoich decyzji i jestem w nich konsekwentny. Trzeba sprawy postawić po męsku. Być może gdzie indziej będzie się sprawdzi, bo to dobry zawodnik, ale ja go nie widzę w swojej drużynie - skomentował Stokowiec rozwiązanie kontraktu z Gersonem.

Arka myślami już na PGE Narodowym. W Lechii zabrakło determinacji