Miedź - Arka LIVE! Wszystko albo nic. Kto wywalczy miejsce w półfinale?
Wtorek to czas ostatecznej batalii między Arką, a Miedzią o półfinał Pucharu Polski. Chociaż Miedź jest w lepszej sytuacji po pierwszym spotkaniu, żółto-niebiescy nie składają broni. Pytanie tylko, czy liczne kontuzje nie pokrzyżują gdynianom planów walki o awans w Legnicy?
fot. Piotr Kwiatkowski
Relacja na żywo z meczu Miedź Legnica - Arka Gdynia w Ekstraklasa.net!
Lista kontuzjowanych w Arce zdaje się nie mieć końca. Szubert, Oleksy, Szromnik, Rzuchowski, Jarzębowski... Te nazwiska mogłyby stanowić o sile Arki, gdyby nie przeszkodziły w tym urazy. Dodatkowo w tym meczu nie zagra Cienciała, który obejrzał czerwoną kartkę w pierwszym spotkaniu w Gdyni. Przed rundą mówiło się, że Paweł Sikora ma kłopot bogactwa, którego teraz w ogóle nie widać. Do Legnicy, z konieczności, pojechał niespełna 17-letni Jakub Bach, a także Robert Sulewski. Trener Sikora jest jednak pewien formy swojego zespołu:
Uważam, że pomimo sporego osłabienia, stać nas na wygranie tej rywalizacji. O odpuszczaniu Pucharu Polski nie ma mowy. Stoimy przed wielką szansą znalezienia się w półfinale tych rozgrywek i zrobimy wszystko, aby ją wykorzystać.
- uciął wszelkie spekulacje szkoleniowiec.
Wynik 1-1 w pierwszym meczu, stawia Miedź w korzystnym świetle. Gospodarzom nawet bezbramkowy remis da awans do półfinału. Arka żeby awansować musi przynajmniej strzelić gola, bez tego nie ma co marzyć o awansie do najlepszej czwórki. Potwierdza to również Paweł Sikora:
Nasze założenie w rewanżu jest proste. Chcąc liczyć się w walce o awans musimy strzelić w Legnicy gola. Wynik tej rywalizacji jest co prawda sprawą otwartą i obie drużyny nadal są w grze o półfinał Pucharu Polski, ale wierzę w mój zespół
W obozie Miedzi, zapewniają, że nie będzie kalkulacji. Gospodarze zagrają tak jak gdyby pierwszego meczu w ogóle nie było.
Teoretycznie jesteśmy w lepszej sytuacji niż rywale, ale nie będziemy kalkulowali i gramy o całą pulę. Gra na bezbramkowy remis byłaby błędem. Chcemy wyjść na boisko z takim nastawieniem, jak gdyby tego pierwszego meczu nie było i wszystko miało się rozstrzygnąć we wtorek
- zapewnił Adam Fedoruk, trener Miedzi.
Do Legnicy pojechała grupa 500 kibiców z Gdyni, którzy będą wspierać swój zespół w ostatecznej batalii o półfinał Pucharu Polski. Na stadionie być może zobaczymy komplet publiczności, gdyż w Legnicy ten mecz to wielkie święto.
Ciężko wytypować zwycięzcę tego spotkania, nastroje w Gdyni są bardzo bojowe. Obie drużyny mają jednak w nogach mecze ligowe i muszą rozważnie dysponować siłami. Ten mecz to ogromna szansa na zdobycie prestiżu i uznania w oczach piłkarskiej Polski. Wygrany zgarnie chwałę, przegrany odejdzie z niczym.