Michniewicz: Zadowolające było tylko 30 minut naszej gry
- Nie wiem, kto strzelił tę wyrównującą bramkę. To nieważne, liczy się punkt, który w końcowym rozrachunku może mieć znaczenie - powiedział po remisie z Lechią Gdańsk trener Podbeskidzia Bielsko-Biała, Czesław Michniewicz.
- Graliśmy dobrze w pierwszej połowie. Tak, jak chcieliśmy; utrzymywaliśmy się przy piłce. Posypało się to w momencie, kiedy Górkiewicz doznał kontuzji. Z konieczności na prawej obronie musiał zagrać Szymanek, który jest stoperem. Nie chciałbym jednak tłumaczyć tego remisu wymuszoną zmianą - to byłoby uproszczenie. Lechia miała silne boki i strzeliła dwa gole. Michał Probierz mówił, że Daisuke Matsui, ten który dwa razy znalazł na nas sposób, nie miał sił w końcówce. Chciałbym takiego zawodnika - stwierdził opiekun "Górali" Czesław Michniewicz, który dodał, że Lechia to zespół z aspiracjami i ze świetnym trenerem.