Michał Gardawski, piłkarz Korony Kielce: - Wiem, że nie wygraliśmy w Szczecie, ale nie interesują mnie statystyki [WIDEO]
W czwartek piłkarze Korony Kielce wyjechali do Szczecina na ostatni w tym roku mecz w PKO Ekstraklasie. W piątek o godzinie 18 rozpoczną pojedynek z Pogonią, która jest wiceliderem tabeli. Dla Korony znajdującym się na czternastym spadkowym miejscu każdy punkt jest na wagę złota.
- Mecz z Pogonią na pewno będzie ciężki - mówi Michał Gardawski, piłkarz Korony. - Wszystkie pozytywne elementy ze spotkania z Cracovią, musimy zabrać ze sobą do Szczecina i podejść do tego spotkania z optymizmem. Mamy obowiązek wierzyć w to, że możemy tam coś osiągnąć. Wiem, że nie wygraliśmy jeszcze w Szczecinie, ale nie interesują mnie statystyki - dodaje Gardawski, który nie dotrwał do końca meczu z Cracovią.
Jak jest z jego zdrowiem? - Dzisiaj dobrze się czuję. Dzień po meczu wolne dostali zawodnicy, którzy grali, a druga grupa trenowała. Ze mną wszystko jest w porządku, a myślę, że cała drużyna będzie gotowa na piątek. Nie wiadomo jeszcze, na jakiej pozycji wystawi mnie trener w Szczecinie, ale na pewno bieganie na skrzydle jest trudniejsze od gry w obronie. Absencje niektórych zawodników, są szansą dla pozostałych, którzy nie grali dużo, albo długo. Mam nadzieję, że to wykorzystają i jak najlepiej się zaprezentują. Dla tych chłopaków to okazja, by się pokazać – podkreślił Michał Gardawski, nominalny lewy obrońca, ale w spotkaniu z Cracovią zagrał na lewej pomocy.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]