Michał Czarny (Puszcza): Każdy mecz chcemy wygrać. Z Lechią będzie tak samo
- Raków był na drugim miejscu w tabeli, my na trzecim. I za wszelką cenę chcieliśmy wygrać, dążyliśmy do tego przez całe spotkanie, niestety, nie udało się. Ale też trzeba przyznać, że do Niepołomic przyjechała całkiem niezła drużyna - mówił obrońca Puszczy Michał Czarny po porażce 0:2 z częstochowianami.
fot.
Czarny jest jedynym zawodnikiem "Żubrów", który w tym sezonie nie stracił nawet minuty gry. Na koncie ma więc już 12 pełnych występów: trzy w spotkaniach Pucharu Polski i dziewięć w II lidze. Ostatnie dla Puszczy były niezbyt udane: dwa remisy i dwie porażki.
Autor: Tomasz Bochenek
- Szkoda. Nasza gra nawet nieźle wygląda. Bramki we wcześniejszych meczach straciliśmy po karnych podyktowanych trochę "z kapelusza" - komentuje 27-letni piłkarz. - Dwa punkty w czterech spotkaniach to nie jest za dobry wyczyn, ale teraz będziemy robić wszystko, by jak najwięcej tych punktów zdobywać.
II LIGA: PUSZCZA - RAKÓW. TWIERDZA NIEPOŁOMICE ZOSTAŁA ZDOBYTA
Zanim w sobotę niepołomiczanie rozegrają kolejny mecz II-ligowy (w Bytomiu z Polonią), czeka ich starcie z Lechią Gdańsk w 1/8 finału Pucharu Polski. To spotkanie odbędzie się w środę o godz. 14.45 na stadionie Puszczy.
- Na pewno każdy mecz chcemy wygrać. Z Lechią będzie tak samo. Przyjeżdża drużyna z ekstraklasy, zobaczymy jak to będzie - mówi Czarny, po chwili przyznając: - Dla nas priorytetem jest liga, a ten puchar to tak naprawę dodatek. Szkoda, że tego meczu dzisiaj nie wygraliśmy, bo z innymi humorami, nastawieniem wyszlibyśmy na tę Lechię. Ale z drugiej strony fajnie, że mecz jest w środę i będziemy mogli się odkuć za porażkę z Rakowem.