Mateusz Matras po remisie z Górnikiem Zabrze: Ta bramka jest dla mnie szczególna
- W każdym meczu gra się po to by stwarzać sytuację i żeby strzelić bramkę. Cieszę się z tego, że akurat wpadła tutaj. Myślę, że ten gol jest dla mnie szczególny, bo cała moja wioska kibicuje Górnikowi – powiedział Mateusz Matras.
Mecz pomiędzy Górnikiem a Pogonią zakończył się remisem. Patrząc na przebieg całego spotkania ten wynik wydaje się być sprawiedliwy. - Wydaje mi się, że Górnik lepiej rozpoczął to spotkanie. Od 25. czy 30. minuty to my przejęliśmy inicjatywę, w końcówce pierwszej połowy mieliśmy dwie okazje na zdobycie bramki, ale nie wpadło. Po przerwie też dominacja, bo Górnik grał w dziesiątkę i był nieco cofnięty. Niestety nic nie chciało wpaść – skomentował Matras.
Szansa na trzy punkty dla podopiecznych Jana Kociana była bardzo wielka, bo z boiska wyrzucony został Błażej Augustyn. Pogoń Szczecin nie wykorzystała jednak gry w przewadze. - Wydaje mi się, że powinniśmy bardziej szanować piłkę i stworzyć sobie więcej klarownych sytuacji. Brakowało czegoś. Mało było ruchu w ofensywie – powiedział zawodnik Portowców.
Trzy dni przed spotkaniem z Górnikiem Pogoń Szczecin zmierzyła się w rozgrywkach Pucharu Polski z Legią Warszawa. Podopieczni Jana Kociana odpadli dopiero po dogrywce, więc mieli w nogach dodatkowe pół godziny. - Ja czułem zmęczenie, bo już od 70. minuty miałem bóle w pachwinie, więc poprosiłem o zmianę – zakończył Matras.