Martin Baran nie zagra przez sześć tygodni. Stoper Jagiellonii naderwał mięsień uda
Słowacki obrońca Jagiellonii Białystok, Martin Baran, będzie pauzował przez przynajmniej sześć tygodni z powodu naderwania mięśnia dwugłowego uda, którego doznał w środowym sparingu z Cracovią. Stoper Jagi opuścił już zgrupowanie swojego zespołu.
fot. Tomasz Łasica
Były zawodnik Polonii Warszawa doznał kontuzji w środowym meczu towarzyskim z Cracovią, który Jagiellonia wygrała 2:1. Choć początkowo trener Michał Probierz mówił, że być może jego podopieczny doznał poważnego urazu kolana, to jednak okazało się, że Słowak ma problem z mięśniem dwugłowym uda. Wstępna diagnoza, naderwanie mięśnia, oznacza, że Baran będzie musiał pauzować przez około sześć tygodni.
- W najbliższym czasie rozpocznie rehabilitację, a za około trzy tygodnie przejdzie kolejne badania i dopiero wówczas będzie można stwierdzić kiedy wróci do gry - powiedział na temat swojego zawodnika trener Probierz. Nie wiadomo jeszcze, czy Jaga zdecyduje się kogoś pozyskać w miejsce swojego kontuzjowanego piłkarza. To ma się wyjaśnić w najbliższych dniach.
Oprócz Barana, zgrupowanie Jagiellonii w Grodzisku Wielkopolskim opuści także młody Mateusz Maliszewski, który po kontuzji jednak nie jest jeszcze w stanie ćwiczyć na najwyższych obrotach. W ich miejsce powołani zostali dwaj inni zawodnicy drużyn młodzieżowych ekipy z Białegostoku, Marcin Pigiel i Patryk Koncewicz.
Uraz Barana to nie jest jedyna kontuzja w drużynie Michała Probierza. Wciąż do pełni formy wraca po kontuzji kolana Michał Pazdan, a na drobne urazy narzekają Nika Dzalamidze oraz Karol Mackiewicz.