Marco Paixao, były piłkarz Lechii Gdańsk, znalazł nowy klub
Marco Paixao, który w ostatnim czasie grał w gdańskiej Lechii, znalazł sobie nowego pracodawcę. Kolejny sezon 33-letni napastnik rozpocznie w II lidze tureckiej, w barwach Altay SK.
fot. Karolina Misztal
Marco Paixao ostatnich miesięcy spędzonych w Lechii nie mógł zaliczyć do udanych. Jego problemy rozpoczęły się w marcu tego roku, kiedy został odsunięty od treningów z pierwszym zespołem. Oficjalny powód? "Zawodnik nie stawił się na zalecanych przez sztab zajęcia rehabilitacyjnych". Od tego czasu Paixao na boisku już się nie pojawił.
- Celem każdego zespołu jest wygrywanie i bycie skutecznym. Wierzę że skuteczność uzyskuje się poprzez pracę, zaangażowanie i rozumienie pewnych zasad panujących w zespole. Do tego potrzebuję zawodników, którzy będą to rozumieć i którzy wyznają podobne zasady - tłumaczył wówczas Piotr Stokowiec, szkoleniowiec Lechii, który przejął stery trenerskie w klubie.
Tym samym nowy wówczas opiekun piłkarzy z Gdańska dał wyraźnie do zrozumienia, że Paixao nie wykazuje zaangażowania i nie zasługuje na to, by znaleźć się w jego układance.
Działacze Lechii oczywiście nie zamierzali przedłużać z zawodnikiem kontraktu. Po jego wygaśnięciu piłkarz opuścił szeregi gdańskiego zespołu.
Przypomnijmy, że w minionym sezonie Marco Paixao zagrał w 28 spotkaniach Lotto Ekstraklasy. Wszystkie rozpoczynał w pierwszej jedenastce. 16 razy natomiast wpisał się na listę strzelców.