Marcin Mięcel zakończy karierę i zostanie trenerem młodzieży w Legii?
17 października ubiegłego roku był bohaterem dla każdego kibica ŁKS, bo strzelił gola, który zdecydował o zwycięstwie zespołu z al. Unii na stadionie Widzewa. Marcin Mięciel w poniedziałkowych derbach nie zagra i jest bardzo prawdopodobne, że w ogóle nigdy nie zagra już w piłkę.
Wszystko z powodu kontuzji. Piłkarza w najbliższym czasie czeka zabieg, po którym nie będzie mógł trenować przez kilka tygodni. Zanim Mięciel wyzdrowieje skończy się sezon i skończy się jego kontrakt z ŁKS. Wszystko wskazuje na to, że po osiemnastu latach gry w ekstraklasach polskiej, niemieckiej i greckiej zdecyduje się na zakończenie kariery. Tym bardziej, że w Legii Warszawa czeka na niego umowa na prowadzenie jednej z dziecięcych drużyn w akademii piłkarskiej tego klubu.
Mięciel zakończy więc ten sezon z dwudziestoma występami w barwach ŁKS i jednym golem, ale za to takim, którego kibice tego klubu będą pamiętali przez kilka lat. Zwycięstwo na Widzewie dla kibiców zespołu z al. Unii to coś absolutnie wyjątkowego.