Małkowski dla Ekstraklasa.net: Nowa drużyna Górnika dopiero powstaje
Po wygranym 2:1 meczu w Bielsku-Białej, Maciej Małkowski nie krył zadowolenia, ale miał poważne wątpliwości co do tego, czy gospodarze zdobyli kontaktową bramkę zgodnie z przepisami. – O pucharach w Zabrzu nikt na razie nie mówi, cieszymy się z każdego zdobytego punktu – mówił pomocnik Górnika po spotkaniu.
fot. X-news
W sparingach mieliście fatalną skuteczność, przeciwko Wiśle też sporo zabrakło wam do zwycięstwa. Musicie być bardzo zadowoleni z tego, zdobyliście tutaj dwie bramki i trzy punkty.
Zdobyte bramki na pewno cieszą, ale nie mniej niż to, że tutaj wygraliśmy.
Mieliście problem, żeby udokumentować boiskową przewagę trzecim golem.
Faktycznie mieliśmy spory problem, ale dopiero po bramce dla Podbeskidzia. Do tego gola w pełni kontrolowaliśmy sytuację. Myślę, że trzeba zobaczyć jakieś powtórki bramki dla gospodarzy. Nie jestem od oceniania, ale dla mnie to na pewno kontrowersyjna sytuacja.
Można powiedzieć, że tydzień temu w Krakowie Radek Sobolewski trochę ukradł wam "show", ale to zwycięstwo osiągnęliście już wspólnie. Jak układa wam się współpraca z tak doświadczonym zawodnikiem jak "Sobol"?
Bardzo dobrze. Też jestem tutaj nowy jak Radek, ale ta drużyna dopiero powstaje. To dopiero początek drogi, w dwóch meczach zdobyliśmy cztery punkty, teraz chcemy tylko iść do przodu i dalej wygrywać.
Czy w Górniku głośno mówi się o awansie do pucharów? W zeszłym sezonie brakło wam naprawdę niewiele, to byłby świetny prezent dla kibiców z okazji otwarcia nowego stadionu.
Po dwóch kolejkach ciężko mówić o pucharach. Cieszymy się z każdego zdobytego punktu, na razie na wyjazdach zdobyliśmy cztery oczka. To dla nas bardzo cenny dorobek i chcemy to kontynuować.
Odszedłeś z Zagłębia Lubin, które dla piłkarzy jest dobrym miejscem. Czy jest coś takiego w trenerze Nawałce, co skłoniło cię właśnie do powrotu na Górny Śląsk?
Na pewno osoba trenera miała jakiś wpływ na to, że tutaj trafiłem. To chyba nie moja rola żeby oceniać szkoleniowca, ja pracuję głównie dla siebie, przykładam się do treningów i chcę jak najlepiej grać.
W Bielsku-Białej rozmawiał Jakub Podsiadło / Ekstraklasa.net