Małecki: Dla nas liczą się tylko trzy punkty
Patryk Małecki wypadł ostatnio nieco słabiej w meczu Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin. Pomocnik, który przez ostatnie miesiące był najjaśniejszą postacią w zespole „Białej Gwiazdy”, wierzy jednak, że był to tylko jeden słabszy dzień.
fot. Andrzej Banaś
– Zdarzają się takie mecze – mówi Patryk Małecki. – To był słabszy dzień, ale wierzę głęboko, że w niedzielę będzie lepiej. Nie rozpamiętuję tego, wierzę, że forma będzie taka, jak powinna być.
Po kryzysie z początku sezonu, jaki dopadł Wisłę, gdy przegrała siedem meczów z rzędu, nie ma już śladu. – Zdecydowanie jesteśmy lepszą drużyną, potrafimy strzelać bramki i to cieszy, ale musimy popracować nad tym, żeby jak najmniej ich tracić – mówi „Mały”. – Przed nami ciężkie spotkanie z Górnikiem Łęczna, ale myślę, że będzie dobrze, bo już we wcześniejszych meczach pokazywaliśmy, że potrafimy grać w piłkę.
Wisła po ostatnich meczach opuściła miejsce spadkowe, a sytuacja w tabeli tak się ułożyła, że nie można wykluczyć, iż po najbliższej kolejce „Biała Gwiazda” wyprzedzi w tabeli lokalnego rywala, Cracovię. Wiślacy zagrają bowiem u siebie z Górnikiem Łęczna, a „Pasy” mają szalenie trudny wyjazd na Legię. Małecki zapytany, czy on i koledzy patrzą w tabelę i liczą na wyprzedzenie Cracovii na koniec pierwszej rundy, odpowiada: – Zupełnie nie zwracamy na to uwagi. Nie ma znaczenia, czy będziemy nad Cracovią po tej kolejce. Dla nas najważniejsze są trzy punkty i teraz myślimy tylko o tym, żeby przygotować się do tego meczu z Górnikiem.