menu

Maciej Sadlok: Najważniejsze było zwycięstwo. Styl nie był tak ważny

10 marca 2018, 02:06 | Bartosz Karcz

Obrońca Wisły Kraków Maciej Sadlok po meczu ze Śląskiem Wrocław był zadowolony przede wszystkim ze zwycięstwa. Piłkarz zdawał sobie sprawę, że nie było to idealne spotkanie w wykonaniu „Białej Gwiazdy”. – Szczególnie w pierwszej połowie szło nam trochę jak po grudzie – mówi Sadlok. – W drugiej to już trochę lepiej to wyglądało. Najważniejsze było zwycięstwo. Wiemy, jak wygląda tabela. Robiliśmy wszystko przede wszystkim, żeby tutaj wygrać. Styl nie był tak ważny. Dlatego cieszymy się przede wszystkim z trzech punktów, bo to dla nas bardzo, bardzo ważne zwycięstwo.


fot. Anna Kaczmarz

Wisła pełną kontrolę nad meczem przejęła po drugiej bramce. Jej piłkarze odzyskali swobodę, zaczęli grać z większym rozmachem. – To jest normalne, tak po prostu już jest, że jak pada kolejna bramka, a jeszcze lepiej jak jest dwubramkowa przewaga, to przeciwnikowi podcinamy skrzydła. My wtedy czujemy się zdecydowanie lepiej. Cieszy to, że tak się stało – tłumaczy Sadlok.

Minusem dla Wisły jest fakt, że znów straciła gola po rzucie rożnym. – Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze dokładnie, jak to wyglądało – mówi Maciej Sadlok. – Tarasovs był jednak mocno rozpędzony. Brakowało chyba „wybloku”. Ja widać, musimy na tym jeszcze pracować, bo to podobna bramka do tej, jaką straciliśmy w Białymstoku.

Teraz przed wiślakami mecze z Legią Warszawa i Lechem Poznań, ale Maciej Sadlok już zapowiada, że „Biała Gwiazda” nie ma zamiaru poddać się w tych konfrontacjach. – Na pewno to nie będą łatwe mecze, ale przed nikim nie klękniemy – mówi zawodnik Wisły. – To, że gramy z Legią, czy z Lechem, to nic nie znaczy. Musimy kontynuować to, co staramy się robić. Mamy wyjść na Legię wystraszeni? Nic nam to nie da. Będziemy grać swoje, będziemy walczyć o trzy punkty.

Piłkarz Wisły przyznaje jednak, że ma swój pogląd na to, w którym z tych dwóch najbliższych spotkań będzie łatwiej o punkty. – Wydaje mi się, że tutaj. Gramy z Lechem u siebie. Jesteśmy na swoim stadionie, ze swoimi kibicami. Zawsze wtedy jest łatwiej – kończy Maciej Sadlok.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków;nf

Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce


Autor Bartosz Karcz


Polecamy