menu

Machaj po meczu z Wisłą: Sprawiedliwy wynik

9 listopada 2014, 11:47 | Jakub Podsiadło

– Z przebiegu całego spotkania remis z Wisłą jest jak najbardziej sprawiedliwy – tak podział punktów w meczu Śląska Wrocław z krakowianami komentował pomocnik wicelidera, Mateusz Machaj. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego stracili wczesne prowadzenie i ostatecznie zremisowali z "Białą Gwiazdą" 1:1 (1:0).

Piłkarze obu drużyn solidarnie strzelili po jednej bramce w każdej z połów sobotniego meczu w Krakowie - prowadzenie zapewnił Śląskowi niezawodny Flavio Paixao, zaś już po przerwie wyrównał Paweł Brożek. – Myślę, że to sprawiedliwy wynik – zaznaczył Machaj. – Jesteśmy zadowoleni z tego remisu, bo w drugiej połowie Wisła wysoko postawiła nam poprzeczkę.

Gospodarze wyszli na drugą część meczu bardziej ofensywnie, my rzadziej utrzymywaliśmy się przy piłce i nasza gra była "rwana" - stąd coraz więcej sytuacji dla Wisły i wyrównująca bramka. Z przebiegu całego spotkania remis jest jak najbardziej sprawiedliwy – kontynuował pomocnik Śląska, który opuścił boisko tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, ustępując miejsca Krzysztofowi Ostrowskiemu. – Zadecydowało zdrowie. Od rana mam problemy żołądkowe, przyplątał się jakiś wirus - bardzo słabo się czułem i dlatego poprosiłem o przedwczesną zmianę – tłumaczył.

Jeszcze przed spotkaniem z krakowianami Machaj zapewnił sobie przedłużenie dotychczasowej umowy z klubem z Wrocławia. – Mój kontrakt ze Śląskiem uległ automatycznemu przedłużeniu – przypomniał. – Miałem w nim zapisaną klauzulę związaną z liczbą minut spędzoną na boisku, udało mi się to zrealizować i umowa potrwa jeszcze rok.


Polecamy