menu

Łukasz Piszczek: Borussia nie kupuje gwiazd, ona je tworzy

6 sierpnia 2017, 12:13 | DW

Borussia Dortmund przegrała Der Klassiker po rzutach karnych. Podopieczni Petera Bosza prowadzili jeszcze w 87. minucie 2:1, ale samobójcze trafienie zaliczył Łukasz Piszczek. - Daliśmy się zaskoczyć po stałym fragmencie gry, będziemy pracować nad tym elementem. Jak wiadomo, Bundesliga rusza za dwa tygodnie, ale przed nami jeszcze starcie w Pucharze Niemiec. - komentował spotkanie obrońca reprezentacji Polski, Łukasz Piszczek.

Piszczek jasno daje do zrozumienia, że wśród ogromnych pieniędzy jest jeszcze miejsce na futbol.
Piszczek jasno daje do zrozumienia, że wśród ogromnych pieniędzy jest jeszcze miejsce na futbol.
fot. AFP/EASTNEWS

Bayern potwierdził swoją wysoką formę ze sparingów. Bawarczycy celują w tym sezonie we wszystkie trofea, jakie tylko są w stanie zdobyć. Pierwsze z nich zgarnęli w sobotni wieczór. - Gratulujemy Bayernowi zwycięstwa. W końcówce straciliśmy pechową bramkę, ale w piłce liczy się to, co wpada do siatki. [...] Wiadomo, jakie Bayern notował osiągnięcia w ostatnich latach, dlatego też inne drużyny darzą ten zespół ogromnym szacunkiem. Nie wiem, czy jesteśmy gotowi, by pokonać ich w walce o tytuł, ale są w Bundeslidze zespoły, które mają podobny potencjał, jak choćby RB Lipsk, czy i Borussia Moenchengladbach - one mogą namieszać - ocenił na łamach "Przeglądu Sportowego" szanse zespołów w niemieckiej lidze.

Do zespołu z Dortmundu dołączyło w tym sezonie kilku nowych piłkarzy, ale przy transferach, jakie dokonał Bayern, różnica okazuje się kolosalna. - Od dłuższego czasu jesteśmy w europejskiej czołówce, a wszyscy wiemy, że nie jest łatwo się w niej utrzymać. Niektóre kluby mają ogromne wsparcie potężnych inwestorów i widzimy, co dzieje się na rynku transferowym. My nie dysponujemy takim budżetem jak Real, Bayern, Manchester City czy Paris Saint-Germain - możemy wyliczać jeszcze długo. Staramy się przeciwstawić poprzez walkę i determinację. Cieszy to, że choć Borussia nie przeprowadza transferów za astronomiczne kwoty, cały czas walczymy o najwyższe cele. Nasi skauci wyszukują młodych chłopaków, którzy później stają się na Signal Iduna Park gwiazdami - wyjaśnia w "PS" Piszczek.

To fakt, że Borussia przez długie lata znajduje się już w czołówce, ale w walce z najlepszymi w Europie zazwyczaj jest słabsza. Może to faktycznie kwestia kwot transferów i budżetów tych klubów, ale też nikt w Dortmundzie nie obiecywał rokrocznie mistrzostwa i pucharu Ligi Mistrzów. Sam obrońca przyznaje, że mistrzostwo Niemiec to cel bardzo odległy. - Naszymi głównymi celami są zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów i dotarcie do finału Pucharu Niemiec. Trudno prognozować w tej chwili, jaki sezon nas czeka. Oby był dla nas udany. Mistrzostwa na pewno nie wygra się w dwumeczu z Bayernem, trzeba punktować przeciwko drużynom z dalszych rejonów tabeli - zakończył defensor Borusii.

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/22f6da5f-c7dc-2e45-b199-6909b4b4f1b5,c70073df-6abe-0323-1d2a-bb01f790540e,embed.html[/wideo_iframe]

10 typów graczy w FIFA - którym jesteś?


Polecamy