Łukasz Kowalski dla Ekstraklasa.net: Arka zawsze walczy o najwyższe cele

Przed sezonem wszyscy zastanawiali się, jak będzie wyglądać gra Arki. W pierwszym meczu pokazaliście, że brakuje jeszcze zgrania, ale z każdym następnym meczem gra wyglądać o wiele lepiej.
W sparingach udowodniliśmy, że stać nas na dobrą grę, ale faktycznie brakuje czasem zgrania w kluczowych momentach. Mimo wszystko jesteśmy spokojni, bo znamy swoją siłę.

Jaki główny cel ze strony zarządu jest wobec was przedstawiony?
Mamy grać tak, żeby nikt nam nie zarzucił, że nam się nie chce lub, że ktoś tutaj przyszedł na emeryturę. Polacy niestety patrzą na metryki, czego nie ma na Zachodzie. Tam jesteś w gazie, grasz, a u nas zaczyna się kręcenie nosem. Jeżeli spełnimy oba warunki, to wyniki przyjdą.

Co według ciebie zawiodło w meczu przeciwko Dolcanowi i co musicie koniecznie poprawić?
To był pierwszy mecz i wydaję mi się, że oba zespoły kalkulowały ze zdrowiem, widząc jakie są warunki. Nikt nie chciał za bardzo się otworzyć. Troszkę brakło szczęścia Olkowi (Aleksander Jagiełło - przy. red) czy Pawłowi Abbottowi, ale mimo wszystko szanujemy punkt.

Już w sobotę podejmujecie u siebie Sandecję Nowy Sącz. Mecz jest rozgrywany o takiej porze, gdzie słońce nie oszczędza.
Po to są wymogi licencyjne, m.in. światła, żeby grać w optymalnych warunkach dla piłkarzy, czyli w temperaturze zbliżonej do do powiedzmy 16 stopni. 36 stopni to już za duże odchylenie i skoro mamy możliwość rozegrania meczu wieczorem, to grajmy. Ma to wpływ na widowisko, frekwencję i jakość transmisji.

Kto twoim zdaniem sprawił niespodziankę w 1. kolejce 1. ligi, a kto najbardziej rozczarował?
Wydaję mi się, że beniaminkowie z Bytowa i Siedlec sprawili miłą niespodziankę swoim kibicom, bo jakby nie było, grali z zespołami charakternymi i doświadczonymi. Zarówno trenera Pawlaka i Kaczmarka uważam za dobrych fachowców i trochę mi ich szkoda, że zaliczyli falstart.

Kogo upatrujesz w postaci dwóch faworytów do awansu do Ekstraklasy? Czy Arka też zalicza się do tego grona?
Uważam, że Zagłębie Lubin będzie miało olbrzymie problemy z awansem, bo wszyscy się będą na nich sprężać. Znam to z autopsji z sezonu po degradacji Arki. Groźne będą Suwałki, bo tam jest klimat do piłki. Termalica także zawsze walczy o wysokie cele, bo tego wymagają od nich równie ambitni właściciele. Ciężko wskazać faworytów. Olimpia Grudziądz i Miedź Legnica, tam też celem jest awans. W tych wszystkich klubach są bardzo dobrzy trenerzy i na pewno będzie ciekawie. Czy Arkę zaliczam do faworytów? Tak jak Legia i Wisła zawsze walczą o mistrza, tak Arka poprzez kibiców, stadion i tradycje zawsze walczy o najwyższe cele.