menu

Lotto Ekstraklasa. Leszek Ojrzyński po meczu Śląsk - Wisła Płock: Nie poddajemy się i będziemy walczyć

11 maja 2019, 18:05 | Maciej Pietrasik

Śląsk Wrocław pokonał Wisłę Płock 2:1 i wydostał się ze strefy spadkowej. Wrocławianie zepchnęli do niej "Nafciarzy". Oto co po przegranym meczu powiedział szkoleniowiec Wisły, Leszek Ojrzyński.

Śląsk zepchnął Wisłę Płock do strefy spadkowej
Śląsk zepchnął Wisłę Płock do strefy spadkowej
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Leszek Ojrzyński, Wisła Płock:


Gratulacje dla gospodarzy. Nie zagraliśmy dobrego spotkania, choć mieliśmy idealną szansę na 1:0 i mecz mógł ułożyć się inaczej. Straciliśmy bramki po dwóch rzutach rożnych – przy pierwszym był według mnie faul na naszym bramkarzu. Przy drugim rzucie rożnym tylko jeden zawodnik poszedł za Marcinem Robakiem, a to specjalista od gry głową.

Popełniliśmy podobne błędy, jak w meczu z Arką Gdynia. Brakuje nam charakteru – takie pomyłki powodują, że jesteśmy w strefie spadkowej. Nie poddajemy się i będziemy walczyć. Górnik stałe fragmenty ma perfekcyjne, więc jeśli nie będziemy skakać do piłki, to stracimy kilka bramek i zamiast meczu o utrzymanie, czeka nas mecz o honor. Mamy do zdobycia sześć punktów i musimy zrobić wszystko żeby to się udało. Dzisiejszy mecz kosztował nas utratę punktów, ale też kilku zawodników. Liga przyspieszyła, gra się o życie i trzeba mieć szeroką kadrę. Tym bardziej szkoda, że nie zdobyliśmy nawet jednego punktu.

Igor Łasicki jutro będzie miał badania i będziemy mądrzejsi w jego sprawie. Gramy już we wtorek i wątpię, żeby był zdrowy. Gdyby to nie było nic poważnego, zapewne dokończyłby dzisiejszy mecz. Chcieliśmy wprowadzić Karola Angielskiego i zagrać va banque, ale kontuzja Łasickiego sprawiła, że musieliśmy zmienić plan.

Musimy podejść jak mężczyźni do kolejnych dwóch spotkań. Można przegrać pojedynek główkowy, ale kilku zawodników musi wyskoczyć do piłki – najbardziej boli, gdy kilku piłkarzy nawet tego nie robi.

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy