menu

Lotto Ekstraklasa. Dobry start Lechii w grupie mistrzowskiej. Słoniki odprawione z niczym

29 kwietnia 2017, 22:20 | psz, Paweł Stankiewicz

Lotto Ekstraklasa. Lechia Gdańsk potwierdziła, że jest bardzo mocna na własnym boisku. W sobotni wieczór bez problemów poradziła sobie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (2:0) w ramach 31. kolejki Ekstraklasy.

Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0
fot. Karolina Misztal

fot. Fot. Karolina Misztal
1 / 14

[przycisk_galeria]

Trener Piotr Nowak zdecydował się nie tylko na zmiany w składzie, ale też w ustawieniu zespołu. Biało-zieloni po raz pierwszy w tym roku zagrali trójką obrońców, a za Pawła Stolarskiego środek pola wzmocnił Simeon Sławczew. Ponadto miejsce na ławce rezerwowych zajął Flavio Paixao, a w podstawowym składzie pojawił się Lukas Haraslin. I to był strzał w dziesiątkę. Już jedna z pierwszych akcji przyniosła gola i to najszybciej strzelona bramka przez biało-zielonych w tym sezonie.

Akcję rozpoczął Milos Krasić, świetnie piłkę odegrał Marco Paixao, a Haraslin silnym strzałem w krótki róg pokonał Dariusza Trelę. Gdańszczanie zbyt szybko uwierzyli, że mecz już im się świetnie ułożył, że błyskawicznie mogli tę przewagę stracić. Świetnych sytuacji nie wykorzystał jednak Martin Miković. Za to tuż przed przed przerwą biało-zieloni mogli podwyższyć prowadzenie. Po podaniu Rafała Wolskiego w dobrej sytuacji znalazł się Marco Paixao, ale zabrakło mu szybkości, aby dojść do sytuacji sam na sam z bramkarzem Termaliki. Z kolei minutę później po dośrodkowaniu Krasicia głową strzelał z czterech metrów Sławczew, ale do bramki wpadł Bułgar, a piłka minęła słupek. To niewiarygodne, bo sytuacja do strzelenia gola była znakomita. Wcześniej były jeszcze groźne akcje Wolskiego, Sławczewa i Sławomira Peszki, ale nie przyniosły bramek.

W drugiej połowie Lechia całkowicie kontrolowała wydarzenia na boisku, a swoją wyższość udokumentowała strzeleniem drugiego gola. Po znakomitej akcji w środku pola Krasicia ze Sławczewem i zagraniu Bułgara świetnym technicznym strzałem gola zdobył Marco Paixao. To dwunaste trafienie najlepszego strzelca Lechii w tym sezonie. Na końcowych kilkanaście minut - przy aplauzie na boisku - pojawił się Piotr Wiśniewski, a schodzący Krasić przekazał mu opaskę kapitana. Koledzy szukali go na boisku, ale "Wiśni" nie udało się strzelić gola.

Dla Lechii to był setny mecz w ekstraklasie na Stadionie Energa Gdańsk, a Haraslin strzelił 150. gola dla biało-zielonych na tym stadionie. Ponadto Lechia zagrała już 26. mecz z rzędu na własnym stadionie, w którym strzeliła gola. Przed drużyną teraz trudny mecz wyjazdowy z Wisłą w Krakowie.

Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Marco Paixao

[przycisk_galeria]

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Pod Ostrzałem GOL24


[wideo_iframe]//get.x-link.pl/6424d13b-6625-1d43-7d4d-ea19eed7a1b8,e1a5468e-3fbe-d7ba-855f-38b488f85f6a,embed.html[/wideo_iframe]
WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf

Staże trenerów w Ekstraklasie. Od ilu dni pracują?


Polecamy