ŁKS - Flota LIVE! Nie wygrali u siebie od roku. Zatrzymają lidera?
Trudno to sobie wyobrazić, ale Łódzki Klub Sportowy nie wygrał na własnym stadionie od ponad roku. Przełamać tę passę w sobotę będzie bardzo trudno, bo na al. Unii przyjeżdża rewelacyjny lider ze Świnoujścia. Flota w tym sezonie kolekcjonuje zwycięstwa.
fot. Maciej Stanik
ŁKS Łódź - Flota Świnoujście LIVE! Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od godz. 15!
- Flota stosuje proste środki, ale bardzo skuteczne. Od trzech lat gra w ten sam sposób, a w tym sezonie są dobrze przygotowani fizycznie - mówi o fenomenie Floty Świnoujście trener ŁKS Marek Chojnacki. W dziesięciu meczach piłkarze ze Świnoujścia, wśród których właściwie nie ma znanych piłkarzy, no bo czy można tak nazwać Ensara Arifovicia, czy Sebastiana Olszara, zdobyli 28 punktów. Wciąż nie ponieśli jeszcze porażki, a zwyciężyli aż dziewięć razy. Jeśli nie zwolnią tempa, to zatrzymają się dopiero w ekstraklasie.
Tymczasem ŁKS gra dokładnie przeciwnie, bo zajmuje odległe miejsce w strefie spadkowej. Chojnacki robi co może, ale może chyba niewiele, bo brak mu w drużynie piłkarzy o pierwszoligowych umiejętnościach. Trudno więc się dziwić, że niemal w każdym meczu któryś z jego piłkarzy popełnia łatwy błąd (lub częściej błędy) i drużyna przegrywa.
- Analizowaliśmy nasz mecz w Niecieczy i pokazywaliśmy też piłkarzom zbitkę sytuacji Floty. Mogli zobaczyć, gdzie gracze ze Świnoujścia mają mocne strony, a jest ich wiele. Ale każdy zespół ma też słabe strony, oni również - tłumaczy Chojnacki. I zapowiada zmiany w podstawowym składzie. Szkoleniowiec zauważył już, że zmieniając ustawienie niczego nie ryzykuje, bo dotychczasowi pewniacy częściej go zawodzą, niż spełniają pokładane nadzieje.
Wydaje się, że w spotkaniu z liderem szansę gry od pierwszej minuty dostaną dwaj nowi piłkarze - Kamil Poźniak i Przemysław Kita. Ten pierwszy zagrał już krótko w ostatniej kolejce w Niecieczy, natomiast Kita całe spotkanie z Termalicą przesiedział na ławce rezerwowych.
Ale to chyba nie koniec zmian, bo więcej piłkarzy Chojnackiego "zasłużyło" na odpoczynek. Przede wszystkim Białorusin Nikołaj Borsukow, dla którego szczytem możliwości jest zagranie poprawnie, a niestety najczęściej spisuje się słabo lub bardzo słabo. Borsukowa mógłby zastąpić Adrian Jurkowski, który wrócił do treningów po wyleczeniu kontuzji.
Ełkaesiacy zapowiadają, że nie zawiodą kibiców. - Przed każdym meczem mówimy, sobie że teraz, teraz, a ciągle nie wychodzi. Gramy z liderem, więc jest najlepsza okazja, by pokazać że potrafimy grać z najlepszymi. A wierzę, że potrafimy - mówi Paweł Sasin, jeden z nielicznych, do których nie można mieć większych zastrzeżeń.
30 września minął rok, odkąd piłkarze ŁKS wygrali mecz na własnym stadionie. - Niestety, nie da się o tym nie myśleć, skoro wszyscy o tym mówią - wyjaśnia Paweł Kaczmarek. - To jest nie do przyjęcia, by tak długo to trwało. Dobrze byłoby to wreszcie zakończyć i pokazać naszym kibicom, że warto w nas wierzyć - dodaje najlepszy piłkarz ŁKS w rundzie jesiennej.
Prawdopodobne składy na mecz ŁKS - Flota
ŁKS: Wyparło - Pawlak, Gieraga, Jurkowski, Żółtowski - Konrad Kaczmarek, Brud, Poźniak, Sasin, Paweł Kaczmarek - Kita. Trener: Marek Chojnacki.
Flota: Kasprzik - Jasiński, Udarević, Zalepa, Opałacz - Wrzesień, Kieruzel, Niewiada, Bodziony, Niedziela - Olszar. Trener: Dominik Nowak.