Ostatnie tygodnie nie są zbyt pomyślne dla "Królewskich". O ile wysoka porażka w Gran Derbi mogła się przydarzyć, bo to jest sport, to walkower w Pucharze Króla z Cadiz i zdyskwalifikowanie z obecnej edycji to czysta kompromitacja działaczy z Concha Espina. Oprócz tego kibice, jak i zawodnicy nie przepadają za Rafaelem Benitezem, a w La Liga Real jest obecnie trzeci i ogląda plecy dwóch największych rywali z Camp Nou i Vicente Calderon, choć straty nie są duże. To wszystko sprawia, że poziom atmosfery oraz stabilizacji są dalekie od ideału.